Zdaniem posła Gawkowskiego, budowę inowrocławskiej spalarni odpadów muszą poprzedzić szerokie konsultacje społeczne

Smaki Kujaw i Pomorza - sezon 4 odcinek 12

Spotkanie z dziennikarzami odbyło się sąsiedztwie zakładów Soda Polska Ciech, na terenie których realizowana ma być inwestycja.

Parlamentarzysta przypomniał, że w Inowrocławiu od dłuższego czasu toczy się społeczna dyskusja na temat budowy spalarni, która w opinii wielu mieszkańców jest zbędnym elementem miejskiej infrastruktury.

Gawkowski zwrócił uwagę, że spalarnie śmieci powinny być ostatnim, a właściwie ostatecznym ogniwem całego systemu gospodarowania odpadami.

- Nie powstało żadne społeczne uzasadnienie do budowy spalarni, a wielu mieszkańców chce wręcz zaprzestania tej inwestycji. Lewica domaga się więc, aby w sprawie spalarni w Inowrocławiu odbyły się szerokie konsultacje społeczne, w które włączeni będą wszyscy mieszkańcy narażeni na to, że mogą czuć się zaniepokojeni realizacją tej inwestycji - dodał poseł.

Zdaniem parlamentarzysty, w internecie pojawiają się oficjalne informacje na temat spalarni, ale taka wielomilionowa inwestycja to przede wszystkim biznes, który ma się zwrócić.

- Jeżeli ma się zwrócić, to wszystkie zapewnienia muszą być wyjaśnione i trafić wprost do ludzi, a nie na papier czy na strony internetowe - dodał poseł.

Parlamentarzysta proponuje zorganizowanie w Inowrocławiu „ogólnoobszrowych” konsultacji, w których organizację powinno włączyć się miasto. Informuje też, że zwróci się z pismem do ministra ochrony środowiska, prosząc o to, żeby eksperci ministerialni wypowiedzieli się w sprawie oddziaływania spalarni na mieszkańców i środowisko.

- Zdajemy sobie sprawę, że raporty mówią jedno, a wiele inwestycji w Polsce pokazuje, że ludzie, którzy mieszkają w pobliżu spalarni są bardzo niezadowoleni. Dopóki nie będzie konsultacji społecznych ani zgody, spalarnia nie powinna tutaj powstać - informował Gawkowski.

W konferencji uczestniczyła Renata Biernacka, współpracownik posła. Przypomniała, że w 2018 roku Unia Europejska odeszła od spalania odpadów na rzecz ponownego użycia.

- W życie weszły dyrektywy dotyczące gospodarki obiegu zamkniętego. Spalarnie zamykają ten obieg. Ale idea jest taka, by dążyć do tego, żeby z powrotem odzyskiwać jak najwięcej odpadów ponieważ oszczędzamy w ten sposób energię elektryczną i zmniejszamy zanieczyszczenie powietrza - zauważyła Renata Biernacka przypominając, że powstanie spalarni będzie mieć wpływ na przyszłość i rozwój miasta, a także na komfort życia mieszkańców.

Poseł natomiast poinformował o zaplanowanych spotkaniach z mieszkańcami Mątew i o tym, że zgłoszone uwagi przesłane zostaną do władz miasta i do inwestora.

- Jeśli mieszkańcy mają być kapitałem społecznym, którego się słucha, to powstawania takich inwestycji bez ich zgody jest błędem - podsumował parlamentarzysta.