Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zderzenie z udziałem Macierewicza to kolizja. Tak stwierdził prokurator i nie mówi nic więcej

mc
Prokurator Skrzypek stwierdził, że karambol z udziałem kolumny samochodów ministra obrony narodowej należy zakwalifikować tylko jako kolizję.
Prokurator Skrzypek stwierdził, że karambol z udziałem kolumny samochodów ministra obrony narodowej należy zakwalifikować tylko jako kolizję. Grzegorz Olkowski
Nie będzie śledztwa, bo to, co zdarzyło się w Lubiczu pod Toruniem, to kolizja - postanowił prok. major Wojciech Skrzypek. Dlaczego? Ile osób złożyło w tej sprawie wyjaśnienia? - na te pytania prokurator odpowiedzi nie udziela, tylko odsyła do... Polskiej Agencji Prasowej.

O tym, że poznańska prokuratura zakwalifikowała karambol, do którego doszło w ubiegłym tygodniu w Lubiczu pod Toruniem i w którym trzy osoby zostały poszkodowane (trafiły na konsultacje lekarskie do szpitala), jako kolizję, poinformowało dzisiaj RMF FM.

Wiadomo zatem, że w sprawie zderzenia z udziałem kolumny aut z samochodem wiozącym ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza do Warszawy, nie będzie śledztwa.

Inną sprawą jest dostęp - a raczej jego brak - do informacji publicznej na temat szczegółów czynności podejmowanych w tej sprawie przez Prokuraturę Okręgową w Poznaniu. Gospodarzem postępowania i jedynym człowiekiem właściwym do udzielania informacji w sprawie jest prok. major Wojciech Skrzypek, zastępca prokuratora okręgowego ds. wojskowych.

Chcieliśmy dowiedzieć się więcej: jakie były przesłanki dla zakwalifikowania zdarzenia jako kolizji, ile osób do tej pory złożyło w tej sprawie wyjaśnienia, jaki jest los poszkodowanych w zderzeniu, cze w tej sprawie byli powołani biegli.

Dzisiaj próbowaliśmy się skontaktować z prokuratorem i zadać mu te pytania. Przerwał już na wstępie.

- To, co uznaliśmy za zasadne o tej sprawie powiedzieć, znajduje się w komunikacie Polskiej Agencji Prasowej - powiedział prokurator Skrzypek.

Nie chciał udzielić jakichkolwiek dalszych informacji dotyczących postępowania i czynności podjętych przez prokuraturę.

PAP nie jest jednak organem instytucjonalnym Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Postanowiliśmy się jednak upewnić w tej sprawie kontaktując się z rzecznikiem poznańskich śledczych.

- Nic nie poradzę na to, że pan prokurator nie udziela informacji w tej sprawie innym dziennikarzom. Udzielenie informacji PAP, którą traktujemy jako agencję informacyjną, nie zwalnia go z obowiązku udzielenia odpowiedzi innym dziennikarzom - odpowiedziała prok. Magdalena Mazur-Prus, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Zwróciliśmy się zatem do prokuratora Skrzypka w trybie wniosku o dostęp do informacji publicznej. Tu podstawą do udzielenie odpowiedzi jest art. 61 Konstytucji RP, który stanowi:

"Obywatel ma prawo do uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne. Prawo to obejmuje również uzyskiwanie informacji o działalności organów samorządu gospodarczego i zawodowego, a także innych osób oraz jednostek organizacyjnych w zakresie, w jakim wykonują one zadania władzy publicznej i gospodarują mieniem komunalnym lub majątkiem Skarbu Państwa."

Czekamy na odpowiedź.

Wojciech Skrzypek od niedawna jest prokuratorem w Poznaniu. Nominację z rąk Antoniego Macierewicza na stanowisko prokuratora ds. wojskowych w Poznaniu odebrał - jak informuje Polska Zbrojna - 11 lipca w Prokuraturze Krajowej, w Departamencie do Spraw Wojskowych.

Przypomnijmy, że do karambolu z udziałem aut z kolumny Antoniego Macierewicza, który po wykładzie w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu w środę wieczorem wracał do Warszawy, doszło 25 stycznia w Lubiczu na drodze krajowej nr 10. na miejsce zdarzenia pojechały dwa patrole Żandarmerii Wojskowej z Bydgoszczy.

- W zdarzeniu brały udział dwa pojazdy Żandarmerii Wojskowej marki BMW i sześć pojazdów cywilnych - mówił major Artur Karpienko, rzecznik prasowy Komendanta Głównego Żandarmerii Wojskowej. - Antoni Macierewicz zaraz po zdarzeniu udał się innym pojazdem do Warszawy. Troje uczestników zdarzenia, po konsultacjach w szpitalu zostało zwolnionych.

Sam Antoni Macierewicz już dwa dni po zdarzeniu mówił, że zderzenie nie zostało spowodowany przez jego kierowcę. Bo - jak przekonywał - auto, którym podróżował zostało uderzone od tyłu przez inny samochód.

Pogoda na dzień (02.02.2017) | KUJAWSKO-POMORSKIE
Źródło: TVN Meteo Active/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska