Minęły już ponad 3 lata od czasu, gdy władze Torunia poinformowały o smutnym odkryciu: szkołę przy ul. Bażyńskich okradziono z ok. 700 tys. zł. Prokuratura zarzuty postawiła księgowej, ale do dziś nie skierowała sprawy do sądu. Śledztwo zawiesiła.>>>>>>>CZYTAJ DALEJTekst: Małgorzata Oberlan
Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji.
Zaloguj się lub załóż konto
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.
Podaj powód zgłoszenia
n
niunias
Podajcie do publicznej wiadomości nazwisko tego nieudolnego i nieefektywnego "prokuratora" prowadzącego śledztwo. Może trzeba mu zawiesić wypłacanie wynagrodzenia na czas zawieszonego śledztwa ? To najlepiej motywuje gdy traci się dochody. Może ten śledczy pcha przed sobą sznurek zamiast ciągnąć go za sobą ?