Nie udało się zakończyć prac jesienią, ale były nadzieje, że może wiosną, na rozpoczęcie sezonu żeglarskiego na Noteci, wodniacy otrzymają nowoczesną bazę w Nakle. I już nie tylko postawić będą mogli łódź w basenie portowym, ale także przenocować, skorzystać na miejscu z warsztatu szkutniczego etc.
I kiedyś tak będzie na przystani rzecznej w Nakle, ale jeszcze nie w najbliższych miesiącach. Bo realizacja inwestycji została przerwana. Powód? Starostwo Powiatowe w Nakle i firma Budopol, której powierzono wzniesienie obiektów portowych, nie dogadały się co do dalszych prac w porcie.
Przedłużenie terminu zakończenia robót o dwa miesiące nic nie dało. Doszło do zerwania umowy. W ostatnich tygodniach na budowie przeprowadzono inwentaryzację wykonanych dotąd robót, by rozliczyć się z dotychczasowym wykonawcą. Jak zapewniał nas starosta Tadeusz Sobol - to już się stało. Teraz przygotowywany jest kosztorys tego, co należy jeszcze w porcie zrobić. W starostwie prognozują, że na przełomie lutego i marca ogłoszony zostanie przetarg na dokończenie budowy obiektów portowych w Nakle.
Ale nawet jeśli procedura przetargowa przebiegnie sprawnie i w miarę szybko uda się wyłonić nowego wykonawcę, nie ma szans na zakończenie inwestycji przed latem.
Bo do zrobienia jeszcze sporo. Budynki co prawda stoją, ale nie są wykończone w środku, brakuje też okien. W przyszłości mieścić się w nich będzie, kapitanat, bosmanat, salka konferencyjna, magazyn, pokoje gościnne, warsztat szkutniczy etc.
Całość kosztować ma 4,5 mln zł. Wsparcie z Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu wynieść ma ponad 1,9 mln zł.
Czy Nakło nie straci tej dotacji z powodu opóźnień? W starostwie twierdzą, że nie. - Bo powiat na rozliczenia tej budowy ma czas do końca roku.
Czytaj e-wydanie »
