- Obwieszczamy wszem i wobec, że na 37 godzin przed końcem zbiórki mamy zebrane 100 procent potrzebnej kwoty - tak poinformował zespół na facebookowym profilu. - Dzięki Wam trzecia płyta Rozes stanie się w tym roku faktem! Dziękujemy. Oczywiście wpłacać można nadal, każdą nadwyżkę przeznaczymy na rozwój zespołu, teledysk, lub nagranie większej ilości piosenek niż zakładaliśmy. Jeszcze raz wielkie dzięki - piszą członkowie zespołu.
Przypomnijmy, że brodnicka kapela wymarzyła sobie nagranie epki. Żeby zrealizować cel - utworzyli wydarzenie na stronie wspieram.to Każdy mógł wpłacić dowolną kwotę (od 10 złotych wzwyż - każda wpłata premiowana upominkiem od zespołu).
Skąd kwota 10 tys. złotych? Zespół potrzebuje 5-6 dni w studiu nagraniowym, wsparcia producenta muzycznego. Do tego dochodzi koszt wytłoczenia i ubrania płyt w okładkę. W sumie potrzeba na to 10 tys. złotych. Dzięki mieszkańcom, sympatykom zespołu udało się zebrać potrzebną kwotę.
Co cieszyło się największą popularnością?
Trzy osoby wpłaciły po 300 złotych - by móc wspólnie spędzić czas z zespołem - na Mazurach, jedna zdecydowała się na wpłatę 500 złotych - otrzyma za to godzinny koncert akustyczny podczas domówki. Popularna okazała się oferta warta 200 złotych (pakiet: dwie poprzednie płyty Rozes, najnowsza epka, wstęp na wybrany koncert z zaproszeniem na backstage oraz koszulka z autografem) - skorzystało aż 6 osób. Z kolei z lekcji gry na instrumencie muzycznym z członkiem zespołu Rozes skorzysta aż 5 osób (100 złotych od wpłacającego). Tyle samo kosztowało umieszczenie imienia i nazwiska z podziękowaniem na okładce płyty. Skorzystało sześć osób. To tylko niektóre - najpopularniejsze propozycje.
Do akcji przyłączyli się również sponsorzy zewnętrzni, którzy ufundowali upominki - w zamian za wpłatę. Więcej informacji na wspieram.to/rozes
Teraz już tylko czekamy na płytę
Zespół planuje nagrania pod koniec kwietnia, lub na początku maja. - Kolejne etapy potrwają około 2 miesiące, więc przełom czerwca i lipca powinien pachnieć świeżymi płytami Rozes i truskawkami - zapewniali członkowie zespołu rozpoczynając zbiórkę.