25 marca, 23-letni mieszkaniec powiatu inowrocławskiego zgłosił napad i kradzież pieniędzy. Powiedział, że w Borucinku, przy drodze krajowej nr 62, gdy zatrzymał się na poboczu, napadło go kilku mężczyzn. Sprawcy mieli zabrać kilka tysięcy firmowych pieniędzy, telefon komórkowy, oraz dokumenty osobiste pokrzywdzonego.
- Już w chwili przyjmowania zgłoszenia, sprawa wydawała się podejrzana - wyjaśnia mł. asp. Marcin Krasucki z KPP Radziejów. - Mundurowi zaczęli sprawdzać wszystkie szczegóły i przesłuchiwać świadków. Materiał dowodowy, upewnił, że do przestępstwa nie doszło. W trakcie przeszukania mieszkania odnaleziono ukryte dokumenty, które rzekomo miały zginąć podczas napadu.
Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do aresztu. Sprawca za skradzione pieniądze kupił sobie samochód, telefon komórkowy a pozostałą gotówkę wydał na "przyjemności".
23-latek w czwartek usłyszał zarzut przywłaszczenia pieniędzy, a wkrótce dojdą jeszcze zarzuty za zgłoszenie o przestępstwie, którego nie popełniono oraz fałszywe zeznania. Policjanci zabezpieczyli samochód oraz komórkę mężczyzny na poczet przyszłej kary.
Czytaj e-wydanie »