Toruńska policja zatrzymała: Arona S.(19), Dawida K., (19) i Łukasza B. (27). Wszyscy są podejrzani o serię rozbojów.
- Mężczyźni zaczęli działać 30 grudnia ub.r.- poinformowała Wioletta Dąbrowska, rzecznik toruńskiej policji. - Napadli wtedy na sklep przy ul. Przemyskiej w Toruniu. Zastraszyli sprzedawczynię nożem i kazali oddać pieniądze. Gdy ekspedientka odmówiła, zabrali z półki papierosy.
5 stycznia napadli na punkt skupu złomu przy ul. Chrobrego w Toruniu. Dwóch z nich weszło do biura. Jeden uderzył 49-letniego pracownika, a drugi grożąc nożem zażądał pieniędzy. Zabrali 500 zł w bilonie.
30 stycznia okradli sklep spożywczy w Nowej Wsi pod Lubiczem. Tutaj łupem padło 730 złotych.
Ostatni raz napadli w miniony poniedziałek. Tym razem w Głogowie (gm. Obrowo). Jeden z mężczyzn zagroził sprzedawczyni bronią. Kobieta nie przestraszyła się jednak i uruchomiła alarm.
Mężczyźni uciekli w popłochu.
Zebrane w tej sprawie dowody rzeczowe doprowadziły policjantów do trzech bandytów.
Wszyscy mieszkają w Toruniu. Pistolet, którym straszyli ekspedientki, okazał się zwykłą atrapą do złudzenia przypominająca broń palną. Za napad z użyciem niebezpiecznego narzędzia, każdemu z nich może grozić nawet od 3 do 15 lat więzienia Na jaką karę zasłużyli zdecyduje sąd. Policjanci za pośrednictwem prokuratury będą wnioskować o areszty dla wszystkich podejrzanych.