To samo centrum wsi, dzierżawcy mają tu domki od lat, niektórzy sporo w nie zainwestowali. Z Charzykowami wiąże ich sentyment i wspomnienia wspaniałych wakacji, jakie tu spędzali. Wójt Zbigniew Szczepański chce, żeby domki zniknęły z powierzchni ziemi.
- Wypowiemy wszystkie umowy dzierżawy - zapowiada. - Niezależnie od tego, czy kto jest biedny, czy bogaty, gdzie pracuje i jakie ma stanowisko. Nie będzie żadnych układów.
Teren za pocztą, zdaniem wójta i rady sołeckiej, to idealne miejsce na ogólnodostępny parking, bo takich parkingów w Charzykowach jest zdecydowanie za mało. 0,48 ha to ostatnia taka przestrzeń w Charzykowach, gdzie można by go urządzić.Szczepański podkreśla, że jak w Charzykowach są imprezy, to nie ma gdzie zaparkować, auto stoi na aucie.
W planach, ale już na przyszłą kadencję samorządu jest zbudowanie w tym miejscu także ośrodka zdrowia zamiast tego, który jest do tej pory. Przystosowanie starego do standardów byłoby zbyt kosztowne, lepiej zbudować nowoczesny obiekt. Mały, niski, z wszystkimi wymogami.
Można się spodziewać, że gdy do dzierżawców z Charzyków dotrą wypowiedzenia umów, zacznie się wojna, bo już wcześniej usiłowali oni coś u wójta wskórać, ale bezskutecznie.