Żłobki. Zmiany niepokoją rodziców

- Dowiedziałem się, że w żłobku, do którego chodzi moje dziecko, ma być wprowadzona zmiana wiekowa - mówi nasz Czytelnik. - Dotychczas w żłobku mogły przebywać dzieci do 16 roku życia. W myśl nowej uchwały wiek ten zostanie obniżony do 12 lat - wyjaśnia.

O szczegóły zapytaliśmy Zdzisława Kostkowskiego, dyrektora Zespołu Żłobków Miejskich w Bydgoszczy:
- Rada Miasta podjęła taką uchwałę - potwierdza. - Uważam, że to bardzo rozsądne rozwiązanie, ponieważ dwunastolatek jest już młodzieńcem, a żłobki są przeznaczone dla dzieci - tłumaczy. - Poza tym, dzieci starsze są cięższe. Opiekunki muszą je przecież codziennie dźwigać, przewijać - dodaje.

Do czerwca bez zmian

Nasz Czytelnik jest bardzo zaniepokojony przyszłością syna:
- Moje dziecko ma wprawdzie 10 lat, ale nie wiem, co zrobię za 2 lata. Dokąd go zaprowadzę? - pyta.
Jak powiedział nam Zdzisław Kostkowski, najlepszym wyjściem w takiej sytuacji jest Dom Dziennego Pobytu, mieszczący się przy ul. Gałczyńskiego 2 w Bydgoszczy. W placówce mogą przebywać dzieci do 21 roku życia. Rozwiązanie to jednak nie satysfakcjonuje naszego Czytelnika:
- Na pewno nie oddam tam swojego syna - tłumaczy.

W przyszłym tygodniu rodzice dzieci ze Żłobka Specjalistycznego Rehabilitacyjno-Terapeutycznego "Miś Uszatek" zostaną oficjalnie poinformowani o wprowadzanych zmianach. Dyrektor Kostkowski zapewnia, że w chwili obecnej w żłobku przebywa tylko jedno dziecko, które niedługo skończy 13 lat:
- Oczywiście nie wyrzucimy tego dziecka na bruk. Będzie mogło zostać z nami do końca czerwca. Rodzice mają więc prawie 4 miesiące na znalezienie innego rozwiązania.

Chcą nowej placówki

Tymczasem nasz Czytelnik wraz z innymi rodzicami znajdującymi się w podobnej sytuacji, zabiega o stworzenie nowej placówki:
- Będziemy walczyć o to, aby w Bydgoszczy powstała szkoła na wzór krakowskiego Zespołu Szkół Specjalnych nr 11, gdzie uczęszczają dzieci od 3 do 25 roku życia - wyjaśnia. - Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, żeby osiągnąć cel. Przecież tu chodzi o dobro dzieci niepełnosprawnych.

Do sprawy wrócimy.