Kilkanaście dni temu informowaliśmy o ciekawym znalezisku, na które natrafiono podczas porządkowania południowej części cmentarza komunalnego w Inowrocławiu.
Okazało się, że gęste chaszcze ukrywały tablicę i pozostałości po nagrobkach z cmentarza niemieckiego, protestanckiego. Został on zlikwidowany w latach 80. ub. wieku. Dziś na jego miejscu znajduje się cmentarz katolicki, sąsiadujący z komunalną nekropolią.
Znaleziskiem zainteresował się Romuald Szymański, hobbysta i miłośnik historii Inowrocławia. Razem z nim udaliśmy się na cmentarz. Oglądaliśmy fragmenty nagrobków i bardzo dobrze zachowaną tablicę z grobu Carla Dichmanna, niemieckiego inżyniera.
Szymański za punkt honoru postawił sobie dotarcie do informacji o Niemcu, który zmarł w Inowrocławiu w 1937 roku. Jednocześnie o znalezisku poinformował konserwatora zabytków.
Tablica do czasu jej zabezpieczenia miała być złożona przy domu pogrzebowym na terenie cmentarza. Niestety, nim udało znaleźć się jakąkolwiek informacje o Dichmannie oraz stosowne miejsce, w którym miała być złożona tablica, ktoś ją po prostu ukradł.
- Stało się to prawdopodobnie 30 stycznia bieżącego roku. Sprawę zgłosiliśmy policji. Mamy nadzieję, że jedna z niewielu pamiątek po starym cmentarzu zostanie odzyskana - informuje Stanisław Milecki z inowrocławskiego ratusza.