A czas jest najwyższy, bo przy Kaszubskim Domu Rękodzieła Ludowego obiekt wygląda jak ubogi krewny. Jest już podpisana umowa na dofinansowanie tej inwestycji w kwocie 1 mln zł z Lokalnej Grupy Rybackiej "Morenka", całość może kosztować 1 mln 300 tys. zł.
- Walczymy o ten dom już od kilku ładnych lat - mówi Justyna Rząska, dyrektorka Gminnego Ośrodka Kultury. - Po świętach rozpocznie się przetarg, z początkiem marca - mam nadzieję, że zaczniemy budowę.
Ta może potrwać nawet do końca roku, więc marzenie wójta Zbigniewa Szczepańskiego, że zatańczy tam na sylwestra za rok, będą musiały zaczekać... Ale być może w styczniu 2014 zacznie się tam działalność. Na pewno będzie rozszerzona. Ma tam powstać izba edukacyjna, która będzie pokazywała kulturalny dorobek Swornegaci i gospodarkę rybacką - pod hasłem "Wodny świat Kaszub",
- Co prawda sołtys Grzegorz Wiśniewski ubolewa, że u nas już prawie nie ma ryb, alenam złota rybka przyniosła pieniądze na nasz projekt - mówi wójt, nawiązując do wsparcia przez LGR "Morenka". - Nie byłoby modernizacji tego ośrodka bez unijnego zastrzyku.
Inwestowanie w Kaszubski Dom Rękodzieła Ludowego, w amfiteatr i teraz w dom kultury to nie tylko wzbogacenie oferty dla mieszkańców wsi, ale także dla turystów, których latem są tu tysiące.
Jak przyznaje Justyna Rząska, jest ogromne zainteresowanie ofertą warsztatową GOK, ale baza jest zbyt szczupła, by ją poszerzać. Ostatnią nowinką jest pracownia ceramiczna, która pewnie będzie tak samo oblegana jak pracownia pieczenia chleba.
- Inwestujemy w nasze domy kultury - podkreśla wójt Zbigniew Szczepański. - Silno, Ogorzeliny i Swory to nasze wizytówki. Na to nie szkoda pieniędzy.
Czytaj e-wydanie »