Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złotniki Kujawskie. W niedzielę referendum. Ludzie zdecydują, czy wójt straci władzę

Dariusz Nawrocki
Niedawno radni głosowali, kto będzie ich przewodniczącym (na zdjęciu). Teraz o losie ich i wójta decydować będą wyborcy.
Niedawno radni głosowali, kto będzie ich przewodniczącym (na zdjęciu). Teraz o losie ich i wójta decydować będą wyborcy. Fot. Dariusz Nawrocki
W niedzielę 21 czerwca mieszkańcy gminy Złotniki Kujawskie zdecydują, czy wójt i radni utrzymają się u władzy do końca kadencji. Aby referendum było ważne, musi wziąć w nim udział minimum 2080 wyborców.

Czara goryczy

Z pewnością nie byłoby referendum, gdyby wójt Henryk Styrna i radni nie podjęli próby likwidacji szkół w Lisewie Kościelnym i Palczynie. Oba środowiska zjednoczyły swoje siły i wspólnie walczyły o to, by ich placówki przetrwały.

- Kroplą, która przelała czarę goryczy i doprowadziła do rozpisania referendum było podjęcie kilku niezgodnych z prawem uchwał dotyczących likwidacji szkół podczas sesji z dnia 25 lutego - tłumaczy Barbara Gawrońska, przedstawiciel grupy inicjującej referendum.

Mieszkańcy zaskarżyli uchwały, a wojewoda je unieważnił. Szkoły przetrwały. Mieszkańcy nie zatrzymali już jednak rozpędzonej machiny referendalnej.

- Przy okazji walki o szkoły dobrze poznaliśmy styl rządów w naszej gminie, który na pewno nie jest demokratyczny. To przypomina raczej dyktaturę. Nie obarczamy za to jednak tylko wójta, ale i radnych - wyznaje Barbara Gawrońska.

Przyznaje, że gmina pozyskiwała fundusze na inwestycje.

- Nie rozdawała ich jednak sprawiedliwie. Niektóre miejscowości dostawały dużo. Innym chciało się zabierać nawet to, co miały najcenniejsze, a więc szkoły - dodaje.

Wybór należy do ciebie

Wójt Henryk Styrna nie ma sobie nic do zarzucenia. Wymienia szereg inwestycji, które udało się już gminie zrealizować także przy sporym udziale pieniędzy pozabudżetowych.

- To jest zapewne nasz sukces i powód do dumy. Chciałbym dokończyć, to co zacząłem. Mam nadzieję, że mi i radzie gminy na to pozwolicie - pisze w swoim liście do mieszkańców wójt.

Mówi, że "liczy na rozsądek ludzi i na mądrość swoich mieszkańców", a jednocześnie apeluje do nich, by nie brali udziału w referendum.

Tymczasem Barbara Gawrońska zachęca, by mieszkańcy jednak poszli do urn. - Nie sugerujemy nikomu jak ma głosować, gdyż każdy ma prawo do swojego zdania. Niech społeczeństwo dokona wyboru. Na tym polega demokracja - tłumaczy.

Lokale wyborcze zostaną otwarte w niedzielę o godz. 6.00. Głosować będzie można do godz. 20.00.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska