Najważniejszą przegłosowaną przez posłów zmianą jest nadanie pieszym pierwszeństwa zanim jeszcze wejdą na oznakowane przejście. Innymi słowy - kierowcy będą musieli ustąpić im pierwszeństwa już w momencie zbliżania się do krawędzi jezdni, a nie tak jak jest teraz - dopiero gdy już weszli na jezdnię.
Telefon nie może rozpraszać pieszego
Przy czym w nowym prawie znalazł się zapis zasadniczo zakazujący używania przez pieszych przy przechodzeniu przez jezdnię i torowisko (także w miejscach nieoznakowanych) telefonów komórkowych, które rozpraszają uwagę i wielokrotnie przyczyniały się do wypadków. Zaznaczono jednak, iż urządzeń tych nie można używać w sposób uniemożliwiający pieszemu właściwą obserwację sytuacji na drodze.
Będzie pierwszeństwo dla pieszych, ale nie bezwzględne. Dla ich dobra
Kierowcy zbliżający się do przejścia, jak również piesi, zostali zobowiązani do zwrócenia szczególnej ostrożności, a dodatkowo ci pierwsi do zmniejszenia prędkości.
Jednak - co warto sobie uzmysłowić - obowiązek zmniejszenia prędkości przez kierującego tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych znajdujących się na przejściu lub na nie wchodzących obowiązywał od lat, a wynikał z rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych.
To dobry kierunek - uważają posłowie
Te zmiany w prawie to dobry kierunek, który - mam nadzieję - wpłynie na poprawę bezpieczeństwa pieszych. Potrzebna jest jednak kampania informacyjna, przygotowanie wszystkich uczestników ruchu do tych zmian. Właśnie dlatego nowelizacja Prawa o ruchu drogowym ma wejść w życie dopiero 1 czerwca, aby rząd zdążył przygotować dobrą kampanię Ale już teraz, gdy społeczeństwo dowiaduje się o zmianach, powinniśmy się do nich przyzwyczajać, zwracać większą uwagę przed przejściami, zmniejszać prędkość, przepuszczać pieszych zanim wejdą na jezdnię
- wyjaśnia bydgoski poseł PiS Piotr Król, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Infrastruktury.
Poseł Król zwraca też uwagę na uchwaloną poprawkę, która zakazuje pieszym podczas przechodzenia przez jezdnię używania urządzeń elektronicznych. - Każdy z nas powinien mieć świadomość jak niebezpieczna jest rozmowa przez telefon czy wysyłanie sms-ów w chwili przechodzenia przez drogę. Schowajmy te urządzenia na chwilę do kieszeni - radzi parlamentarzysta.
- Cieszę się, że wreszcie udało się przegłosować tak potrzebne zmiany w naszym prawie. Przecież te przepisy, które jeszcze obowiązują, są rodem z Rosji. Teraz wreszcie dołączamy do państw zachodnich - komentuje bydgoski poseł PO Paweł Olszewski, przewodniczący sejmowej Komisji Infrastruktury.
Poseł Olszewski ubolewa jednak, że proces legislacyjny trwał tak długo. Całkiem podobny projekt wyszedł spod jego ręki w roku 2015, gdy sprawował funkcję wiceministra infrastruktury w rządzie Ewy Kopacz, ale wtedy nie zyskał akceptacji posłów PiS, w tym Andrzeja Adamczyka (obecnego ministra infrastruktury) i przepadł.
A w ogóle pierwszy pomysł, aby nadać więcej praw pieszym narodził się jeszcze wcześniej i był autorstwa poseł PO Beaty Bublewicz. Zajmowała się nim w roku 2013 sejmowa Komisja Infrastruktury. Projekt budził jednak wśród posłów wiele kontrowersji.
Przejście to azyl, a piesi na nim giną
- Oznakowane przejście to azyl dla pieszych, na którym powinni być najbardziej bezpieczni. A jednak tak nie jest. Najwięcej pieszych ginie lub doznaje obrażeń właśnie w tych miejscach. Dlatego zmiana przepisów może wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa – uważa kom. Robert Jakubas z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
W 2020 r. na drogach regionu doszło do 826 wypadków (o 121 mniej niż w 2019 r.), w których zginęły 133 osoby (o 79 mniej), zaś rany odniosło 859 osób (o 122 mniej).
Piesi uczestniczyli w 203 wypadkach (o 67 mniej niż w 2019 r.), 34 pieszych zginęło (o 10 mniej), pod opiekę lekarzy trafiło 179 (o 58 mniej). Główną przyczyną wypadków z winy pieszych (aż 53,5 proc.) było wtargnięcie przed nadjeżdżający pojazd, co kończyło się zgonem 47,1 proc. pieszych. Drugą przyczyną było wejście przy czerwonym świetle.
Stała prędkość w terenie zabudowanym - "pięćdziesiątka"
Posłowie zdecydowali także o ujednoliceniu dopuszczalnej prędkości w terenie zabudowanym w dzień i nocą do 50 km na godzinę, co będzie oznaczało zniesienie nocnego (23.00-5.00) limitu prędkości do "sześćdziesiątki", co dostosowuje polskie ustawodawstwo do obowiązującego od lat w krajach zachodnich.
Zmiany w prawie drogowym 2021 - Trzeba będzie trzymać odległość
Kolejną zmianą jest obowiązek zachowania bezpiecznej odległości między pojazdami na autostradach i drogach ekspresowych.
Ten dystans za poprzedzającym samochodem ma wynosić połowę aktualnej prędkości, czyli przy 100 km na godz. będzie to 50 m, przy 120 km na godz. - 60 m, przy 140 km na godz. – 70 m.
Podobne rozwiązania zostały zastosowane w wielu europejskich państwach, w tym w Niemczech i tamtejsza policja kontroluje respektowanie tych zasad za pomocą wyposażonych w odpowiednie oprogramowanie komputerów sprzężonych z kamerami.
Odstępstwem od tych zasad będzie tylko manewr wyprzedzania.
Kodeks Drogowy 2021 - Proces legislacyjny trwa
Teraz procedowaniem ustawy zajmie się Sejm i jeśli na tym etapie nie pojawią się poprawki, to akt prawny trafi do podpisania na biurko prezydenta RP.
Ważna informacja dla pieszych. Zgodnie z prawem jesteście do tego zobligowani!
Zasadniczo posłowie chcą, aby znowelizowane prawo zaczęło obowiązywać 1 czerwca. Jak nam wyjaśnił poseł Piotr Król, tak długi okres będzie potrzebny na przygotowanie przez instytucje rządowe kampanii informacyjnej na temat czekających nas na drogach zmian.
To też może Cię zainteresować
