Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znaków "Uwaga jeże" w Inowrocławiu jednak nie będzie. Dlaczego?

(dan)
Taki znak postawiono na osiedlu Biskupin we Wrocławiu
Taki znak postawiono na osiedlu Biskupin we Wrocławiu Fot. Fanpage rady osiedla Biskupin - Sępolno - Dąbie - Bartoszowice
Radny Waldemar Kwiatkowski zatroszczył się o jeże z Inowrocławia. We wrześniu wystąpił o ustawienie nowych znaków ostrzegawczych przy ulicach Rąbińskiej i Wierzbińskiego. Jeże zapadły już w sen zimowy, gdy dostał odpowiedź... odmowną.

Radny Waldemar Kwiatkowski zwrócił się do prezydenta z prośbą o ustawienie w Inowrocławiu znaków ostrzegawczych A-30 (inne niebezpieczeństwa) wraz z tabliczką informacyjną "UWAGA JEŻE".

"Proponuję, aby pilotażowo ustawić wyżej wymieniony znak na ulicach: Rąbińskiej i Wierzbińskiego, skąd dociera najwięcej sygnałów o rozjechanych jeżach" - czytamy w interpelacji radnego Waldemara Kwiatkowskiego.

Wiele miast w Polsce ustawiło podobne znaki w obrębie swoich ulic, co spowodowało, iż liczba rozjechanych jeży zmalała

"Wiele miast w Polsce ustawiło podobne znaki w obrębie swoich ulic, co spowodowało, iż liczba rozjechanych jeży zmalała" - dodaje radny.

"Taka inicjatywa wpisuje się w charakter Naszego Miasta i byłaby bardzo pozytywnie odebrana nie tylko przez sympatyków zwierząt, ale również wszystkich mieszkańców Inowrocławia" - przekonuje Waldemar Kwiatkowski. Jego inicjatywę poprało 74 procent uczestników naszej sondy internetowej.

Uwaga, jeże! Radny apeluje o nowe znaki w Inowrocławiu

Wskazane przez radnego drogi administrowane są przez starostwo. Dlatego wiceprezydent Ewa Witkowska tam właśnie przekazała wniosek Waldemara Kwiatkowskiego. 7 października starosta wystąpiła do komendanta policji oraz Zarządu Dróg Powiatowych z prośbą o wydanie opinii. W międzyczasie jeże zapadły w sen zimowy. Kilka dni przed Świętami Bożego Narodzenia zapadła ostateczna decyzja w sprawie mających chronić je znaków.

Gdy wiosną jeże się wybudzą, inowrocławskie ulice pokonywać będą tak jak dotąd. Przy wskazanych przez radnego drogach nie staną bowiem znaki ostrzegawcze. Dlaczego?

Zarządca drogi nie otrzymał również informacji, by przez niniejsze ulice odbywał się szlak migracyjny tych zwierząt

"Z pozyskanych informacji wynika, że do zarządcy drogi nie wpływały zgłoszenia o zdarzeniach drogowych związanych z dziką zwierzyną jaką są jeże" - czytamy w odpowiedzi starosty Wiesławy Pawłowskiej. "Zarządca drogi nie otrzymał również informacji, by przez niniejsze ulice odbywał się szlak migracyjny tych zwierząt. Z uwagi na brak szczegółowych danych nie ma możliwości precyzyjnego wskazania lokalizacji znaków ostrzegawczych, by odpowiednio wcześnie poinformować kierowców o niebezpieczeństwie".

Umieszczenie dodatkowego znaku ostrzegawczego z tabliczką "Uwaga jeże" może być niezrozumiałe i nieczytelne dla kierujących pojazdami

Pani starosta podkreśla, że przy ulicy Wierzbińskiego już dziś jest gęsta sieć znaków drogowych. "Umieszczenie dodatkowego znaku ostrzegawczego z tabliczką "Uwaga jeże" może być niezrozumiałe i nieczytelne dla kierujących pojazdami. Oznakowanie takie może rozproszyć uwagę kierowców i powodować powstanie sytuacji niebezpiecznych na drodze" - przekonuje Wiesława Pawłowska.

Tymczasem Waldemar Kwiatkowski zapewnia, że wiosną wróci do tematu. Wówczas postara się wskazać konkretne miejsca, w których takie znaki powinny być ustawione.

Nie będzie odstrzału dzików w Inowrocławiu, ponieważ...

Od początku marca do dziś do Straży Miejskiej w Inowrocławiu wpłynęły aż 203 zgłoszenia w sprawach zwierząt. Dotyczyły one: psów, kotów, jeży, młodych saren, gołębi, szpaków, dzikich kaczek, gęsi oraz wiewiórek. - Dyżurni w okresie wiosennym bardzo często otrzymują zgłoszenia od mieszkańców dotyczące młodych zwierząt, najczęściej takie zgłoszenia dotyczą młodych ptaków. Mieliśmy kilka zgłoszeń w sprawie na przykład dzikiej kaczki z młodymi kaczątkami, które szły "na spacer" przez miasto. Interweniowaliśmy w jednym przypadku, gdy kaczka z kaczątkami znalazły się na chodniku blisko jezdni w centrum miasta i stwarzały zagrożenie dla swojego bezpieczeństwa i bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Wówczas przy pomocy mieszkańców miasta w złapaniu kaczek, strażnicy przetransportowali kaczą rodzinkę do stawu w Parku Solankowym - opowiadają strażnicy miejscy.Przypominają jednak, że dzikie zwierzęta, które nie są ranne, same potrafią sobie poradzić. Lepiej więc pozostawić je w spokoju.Funkcjonariusze Straży Miejskiej włączyli się do akcji "Zostaw w krzakach tego zwierzaka". - Jest to projekt edukacyjno-promocyjny, którego celem jest dostarczanie informacji, które umożliwią edukację przyrodniczą w zakresie poznawania i postępowania z młodymi zwierzętami wybranych gatunków ptaków i ssaków - tłumaczą. Strażnicy przekazują więc mieszkańcom specjalne ulotki informacyjne na temat postępowania z młodymi zwierzętami.Zapraszają do udziału w grze terenowej, która 26 maja odbędzie się w Solankach. Początek o godzinie 10. - Gra terenowa to fajna zabawa, podczas której można poznać i nauczyć się postępowania z młodymi zwierzętami napotkanymi w parku, czy lesie, a przy okazji wygrać nagrodę - zachęcają.  Flash INFO, odcinek 13 - najważniejsze informacje z Kujaw i Pomorza.

Straż Miejska w Inowrocławiu interweniuje w sprawach kaczek,...

Przy placu zabaw "Miś" w Inowrocławiu znalezione zostały małe jeżyki. Ich matka była martwa. Strażnicy miejscy przetransportowali jeżyki do schroniska dla bezdomnych zwierząt. - Tam zostały podrzucone matce zastępczej, która je zaakceptowała - podkreślają strażnicy.Urszula na scenie. Balon nad Rąbinem. Taki piknik w Inowrocławiu!:

Małe jeżyki z placu zabaw "Miś" w Inowrocławiu mają nową mam...

Rozstrzygnięto konkurs "Zostań Ogrodnikiem Roku!", który w ramach kampanii Zielony Inowrocław zorganizował Urząd Miasta Inowrocławia. Uczestnicy zabawy rywalizowali w kategoriach: na najładniej zagospodarowany balkon, ogródek na terenie Rodzinnych Ogrodów Działkowych oraz ogródek przydomowy przy budynku jednorodzinnym i wielorodzinnym.W Pijalni Wód – Palmiarni „Inowrocławianka” odbyła się gala, podczas której prezydent Ryszard Brejza wraz z zastępcą Ewą Witkowską wręczyli nagrody gospodarzom najpiękniejszych inowrocławskich ogrodów i balkonów. Ogrodnicy Roku otrzymali bony o wartości 500, 700 i 1000 złotych.Konkursy zorganizowano w ramach kampanii Zielony Inowrocław. Jej celem jest promocja wśród mieszkańców miasta aktywności, jaką jest tworzenie nowego wizerunku najbliższego otoczenia oraz podnoszenie walorów przyrodniczych i krajobrazowych Inowrocławia.Kryteriami wyboru zwycięzców były: kompozycja, estetyka, oryginalność i pomysłowość nasadzeń, utrzymanie i ogólny wygląd ogrodu/balkonu, różnorodność roślin zastosowanych przy upiększaniu ogródków i balkonów.Poniżej wyniki konkursu:Na najładniej zagospodarowany balkon:1. Pan Krzysztof Gajewski, ul. Wojska Polskiego;2. Pan Krzysztof Przygodziński, ul. Marulewska; 3. Pani Małgorzata Nowakowska, ul. Pawła Cymsa.Na najładniej zagospodarowany ogródek na terenie Rodzinnych Ogrodów Działkowych:1. Państwo Aleksandra i Mariusz Szefler, ROD „Sikorskiego”, ul. Zapadłe;2. Państwo Elżbieta i Ryszard Dekańscy, ROD „Kolejarz”, ul. rtm. Witolda Pileckiego;3. Pani Urszula Kowalska, ROD im. „Kasprowicza”, ul. Poznańska;Wyróżnienie – Państwo Katarzyna i Andrzej Kałamaja.Na najładniej zagospodarowany ogródek przydomowy położony w Inowrocławiu kat. I - ogródek przy budynku jednorodzinnym:1. Państwo Jadwiga i Tadeusz Niewiadomscy, ul. Janiny Porazińskiej;2. Pani Magdalena Pawińska, ul. Kazimierza Burzyńskiego;3. Państwo Barbara i Mieczysław Woda, ul. Stare Miasto.Na najładniej zagospodarowany ogródek przydomowy położony w Inowrocławiu kat. II - ogródek przy budynku wielorodzinnym:1. Pani Elżbieta Pawłowska, ul. Wojska Polskiego;2. Pani Wiesława Chudzińska, ul. Gen. Władysława Sikorskiego; 3. Pani Urszula Gajewska, ul. Pawła Cymsa.

W Inowrocławiu wybrano Ogrodników Roku [zdjęcia]

O bezdomnym psie, który mieszkał na polu kukurydzy przy ulicy Deszczowej w Inowrocławiu, poinformowali czas jakiś temu strażnicy miejscy.Opiekował się nim pan Mariusz, który dowoził mu jedzenie. Pies był jednak bardzo nieufny. Nie można było go odłowić. Pracownicy schroniska i strażnicy miejscy podjęli kilka prób. Nie chciał wchodzić do wystawionej klatki. Nie dał się złapać osobie, która go dokarmiała. Ostatecznie do karmy dodano mu środek usypiający. Wówczas udało się go przetransportować do schroniska dla bezdomnych zwierząt.Piesek dostał na imię Popcorn. Właśnie został adoptowany i trafił do osób spoza Inowrocławia. Będzie mieszkał w domu.- Dziękujemy panu Mariuszowi, który opiekował się Popcornem oraz wszystkim innym mieszkańcom, którzy dokarmiali pieska, kiedy przebywał w polu kukurydzy - podkreślają strażnicy miejscy z Inowrocławia.

Pies, który mieszkał w polu kukurydzy, ma swój nowy dom [zdjęcia]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska