Aktualizacja, 8.07. godz. 17.55
Służbom udało się wreszcie odnaleźć chłopca, który we wtorek zaginął w jeziorze Kałębie. Jak mówią strażacy, jego ciało znajdowało się w zaroślach, po drugiej stronie jeziora. Odnaleźli je patrolujący policjanci.
- Na ciało natknął się patrol policji, który przeszukiwał teren przy jeziorze. Ciało znajdowało się w zaroślach przy jeziorze - potwierdza Adam Szynalewski z KP PSP Starogard Gd.
Przypomnijmy. 12-letni chłopiec i jego 66-letnim opiekun we wtorek pływali kajakiem po jeziorze. Z relacji mężczyzny dowiadujemy się, że w pewnym momencie zmieniła się pogoda. Wiatr spowodował, że na jeziorze pojawiła się wysoka fala. Woda zaczęła wlewać się do kajaka, który ostatecznie zatonął. Oboje znaleźli się w wodzie. Opiekun ratował dziecko. Holował go do brzegu, ale nie dał rady go dociągnąć.
Aktualizacja, środa godz. 16.50
Cały czas trwają poszukiwania chłopca. W sprawie jeszcze nikt nie usłyszał zarzutów
Aktualizacja: 5 lipca, godz. 8
Strażakom nie udało się we wtorek znaleźć chłopca, który wywrócił się na kajaku i wpadł do wody (na jeziorze Kałębie koło Osieka). Funkcjonariusze musieli przerwać poszukiwania ze względu na zapadający zmrok.
Około godz. 10 wznowione zostaną poszukiwania 12-latka.
Chłopiec wraz z dziadkiem pływał kajakiem. Gdy kajak przewrócił się, obaj wpadli do wody. Wówczas 66-letni dziadek próbował ratować chłopca, dociągnąć go do brzegu. To się jednak nie udało. Chłopiec przepadł w wodzie. Trwają poszukiwania. Policjanci i strażacy patrolują linię brzegową. Mężczyzna i 12-latek są mieszkańcami powiatu wejherowskiego. Do wypadku doszło po godz. 16 we wtorek. 66-letni mężczyzna był trzeźwy. W poszukiwania chłopca włączyło się osiem zastępów strażackich, w tym grupa wodno-nurkowa z jednostki ratowniczo-gaśniczej straży pożarnej w Kościerzynie.
- We wtorek o godzinie 16.20 dyżurny otrzymał zgłoszenie o tym, że na jeziorze Kałębie w miejscowości Osiek doszło do przewrócenia się kajaka – potwierdza asp. sztab. Marcin Kunka, oficer prasowy KPP w Starogardzie Gdańskim. Kajakiem płynął 12-chłopiec wraz ze swoim 66-letnim dziadkiem. Mężczyzna próbował po wywrotce doholować wnuka do brzegu, lecz 12-latek zniknął pod powierzchnią wody.
Aktualizacja: 4 lipca, godz. 22
O godzinie 16.20 we wtorek 4 lipca służby dostały zgłoszenie o tonącym 12-latku w jeziorze Kałębie w powiecie starogardzkim w gminie Osiek.
12-letni chłopiec oraz jego dziadek pływali kajakiem po jeziorze Kałębie w Osieku. Kajak przewrócił się. Mężczyzna próbował dociągnąć do brzegu nastolatka. To się jednak nie udało.
W akcji brało udział osiem zastępów straży w tym Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego. Do późnych godzin wieczornych przeszukiwane było jezioro i jego brzegi.
Zobacz też: Mężczyzna utonął na Jeziorze Choczewskim
Zobacz też: W Częstochowie 22-latek utonął na oczach ludzi