Znaleziono zaginioną radną z Koronowa? Policja tego nie wyklucza

W Koronowie od soboty krążą pogłoski, że zaginioną radną gminy Teresę Wypych wyłowiono z Wisły. Jedni mówią: w Warszawie, drudzy - w Toruniu.
Dlaczego w Warszawie? Bo po raz ostatni widziano ją 14 lipca w stolicy na dworcu centralnym, jak wsiadała do pociągu relacji Warszawa - Bydgoszcz. Potem ślad po radnej Wypych zaginął. Rodzina natychmiast zgłosiła policji o jej zaginięciu.
Ze względu na to, że po raz ostatni widziana była na dworcu w Warszawie, sprawą zajęła się policja stołeczna.

Czytaj: Wsiadła do pociągu i ślad po niej zaginął. Radna Teresa Wypych jest poszukiwana

W niedzielę minęły dwa tygodnie od zaginięcia Teresy Wypych. Wczoraj o godz. 17 miała uczestniczyć w posiedzeniu rady nadzorczej Koronowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, której jest przewodniczącą. Nie pojawiła się. Chodzą też słuchy, że wyjechała do Szkocji. Ale i te informacje nie potwierdzają się. I ostatnie wieści z Koronowa: zwłoki radnej Teresy Wypych z Koronowa wyłowiono z Wisły...

Czytaj: Zaginieni mieszkańcy naszego regionu. Zobacz ich zdjęcia i pomóż ich odnaleźć

- Potwierdzam, że 18 lipca dwaj wędkarze znaleźli w Toruniu zwłoki kobiety w pobliżu wejścia do portu zimowego, patrząc w stronę Gdańska, po prawej stronie Wisły - powiedziała nam wczoraj podinspektor Wioletta Dąbrowska, oficer prasowy toruńskiej komendy policji. - Nie potwierdzamy, że to zwłoki radnej z Koronowa. Ale i temu nie zaprzeczamy. Wykluczyć tego nie można. Rodzinie dotąd przedstawiono jedynie fotografie ofiary topieli. Trwają dalsze czynności, które pozwolą ustalić tożsamość. Potrzebne są badania, m.in. genetyczne. A te wymagają czasu. Powtarzam: wykluczyć, że to zaginiona Teresa Wypych nie możemy. Sprawą zajmuje się teraz toruńska prokuratura.

Pewne, że wsiadła do pociągu w Warszawie. Jeśli okaże się, że znaleziono ją martwą w Wiśle w Toruniu, to jak się tam znalazła? Pytań wiele, odpowiedzi nie ma.

Wiadomości z Koronowa