Na poniedziałkowej sesji pojawi się projekt uchwały dotyczącej zniesienia opłat targowych. Pomysł ten zrodził się kilka miesięcy temu. Wtedy Jarosław Chmielewski, przewodniczący rady miasta przedstawił go podczas konferencji prasowej.
QUIZ: Znani, nieznani z Kujawsko-Pomorskiego. Jak dobrze ich znasz?
Pomysł miał pomóc lokalnym kupcom i ożywić rynek. Z tym od początku nie zgadza się Marek Wojtkowski, prezydent miasta. Zniesienie opłat uszczupli budżet miasta o 300 tys. złotych rocznie.
- Będzie trzeba zrezygnować z jakiejś ważnej inwestycji, którą uwzględniliśmy w budżecie miasta na 2016 rok - mówi prezydent.
Więcej informacji z Włocławka i okolic: Pomorska.pl
Okazuje się, że na targowisku przy ulicy Kaliskiej handlują głównie osoby spoza Włocławka. Aż 89 handlarzy jest z sąsiednich gmin, a zaledwie 30 z Włocławka.
W tym roku zaplanowano prace remontowe na targowisku przy ulicy Kaliskiej.
- Dzięki opłatą targowym możemy podnosić jakość naszych targowisk - mówi prezydent miasta. - Od lat opłaty te nie ulegają podwyżce.
Zdaniem prezydenta na zwolnienie z takich opłat mogą sobie pozwolić tak duże miasta jak Warszawa, Gdańsk czy Katowice.
Prezydent zapowiada, ze podczas sesji będzie wnioskował aby znieść sporny punkt z obrad.
Czy uchwalenie projektu zniesienia opłat będzie oznaczał koniec koalicji PO-PiS we Włocławku? Prezydent w takiej sytuacji nie widzi dalszej możliwości współpracy.
Prezydent Włocławka o opłatach targowych