https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Żnin. Przebywający we Włoszech ks.Talaczyński wpadł na pomysł stworzenia niezwykłego relikwiarza

Joanna Bejma, [email protected]
- Ten relikwiarz jest idealny - pokazuje ks. Stanisław Talaczyński
- Ten relikwiarz jest idealny - pokazuje ks. Stanisław Talaczyński fot. autor
W Żninie jest coś wyjątkowego. Konkretnie w parafii pw. NMP Królowej Polski. Dzięki nieprawdopodobnemu zbiegowi okoliczności trafiły tu relikwie Włoszki św. Gianny Berrety Molli. Niedawno umieszczono je w niezwykłym, zrobionym z obrączek relikwiarzu.

Takie historie zdarzają się rzadko, pisze je los lub jak kto woli przeznaczenie. A zaczęło się zwyczajnie...

Po natchnienie do Rzymu

16 maja 2004 roku w parafii, której proboszczem jest ks. Stanisław Talaczyński, dzieciaki przyjęły sakrament I Komunii Świętej. Setki kilometrów dalej, w Watykanie na placu św. Piotra, papież Jan Paweł II wprowadził do grona świętych Giannę (pisze się także Joannę) Berretę Molla.

- Dwa dni później odbyła się u nas msza dziękczynna za jej kanonizację. Ta informacja dotarła do dr Krystyny Zając, osoby zaprzyjaźnionej z rodziną świętej. Ta przesłała informację, czy jesteśmy zainteresowani przyjęciem relikwii Gianny. Oczywiście, że byliśmy. Jak tu odmówić - dowiaduję się. Te w żnińskiej parafii pojawiły się błyskawicznie, bo już 13 czerwca 2004 roku. - Otrzymaliśmy je z rąk córki Gianny, Laury Panutti - usłyszałam.

Relikwie zrobiono z przedmiotów, których używała święta. Na początku przechowywane były w relikwiarzu wypożyczonym z muzeum archidiecezjalnego w Gnieźnie. Jednak ksiądz musiał poszukać innego relikwiarza. Rozwiązanie pojawiło się w odległym Rzymie.

Tam w domu generalnym sióstr elżbietanek, wpadło mu w oko coś niezwykłego. - To była monstrancja zrobiona z obrączek. Pomyślałem, że zrobiony w podobny sposób relikwiarz, byłby wprost idealny dla relikwii św. Gianny.

Dziecko było ważniejsze

Kiedy myślimy, mówimy o jakiejkolwiek świętej nie kojarzymy jej raczej z wizerunkiem żony i matki. Taka święta? Niemożliwe! A jednak, św. Gianna to właśnie ktoś taki.

Była lekarzem. Uzyskała dyplom z chirurgii, otworzyła klinikę medyczną w Masero, potem zrobiła specjalizację z pediatrii. Była gorliwą katoliczką. Za mąż wyszła w 1955 r. Urodziła trójkę dzieci. Kiedy zaszła w ciążę po raz czwarty, wykryto u niej włókniaka macicy. Gianna nie miała żadnych wątpliwości. Nie przerwała ciąży. Urodziła dziecko, ale przypłaciła to własnym życiem.

Obrączka - symbol

Obrączki do żnińskiego relikwiarza ufundowało prawie 130 par małżeńskich. - Odzew był olbrzymi. Nieporozumieniem byłoby, gdyby darczyńcy dawali swoje obrączki ślubne. Zamiast tego wykupili gotowe obrączki. Wygrawerowano na nich ich inicjały oraz datę ślubu. Większość darczyńców to mieszkańcy Żnina i okolic. Wśród nich znajdują się także pary z Polski i Europy na przykład małżeństwa międzynarodowe.

Relikwiarz rzeczywiście prezentuje się bardzo okazale. Do relikwii świętej pasuje idealnie. Gianna była i jest przecież wzorem, matki, żony i człowieka. Przy relikwiach powstały Żnińskie Spotkania Małżeństw, w tej chwili na rejestrację czeka Stowarzyszenie Małżeństw "Gianna". Święta z pewnością będzie czuwała.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Parafianin
Ten Ksiadz moglby sie chociaz usmiechnac...
ż
żniniak
Brawo! Świetny pomysł ks. Stanisława. Byłem na dwóch ślubach, których udzielał młodym ks. Stanisław i w każdej homilii wspominał o świętej Giannie, i dawał jako przykład do naśladowania.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska