Jest także przytulna poczekalnia, w której w oczekiwaniu na wywiad będą mogli odprężyć się zaproszeni goście. Nie zabraknie toalet, profesjonalnej aparatury a nawet... kamer.
Te ostatnie, jak zdradza Marcin Małecki, odpowiedzialny za budowę pałuckiej rozgłośni, są już zamontowane między innymi w studiu emisyjnym i sali widowiskowej.
Wszystko po to, by można było podejrzeć to, co dzieje się w obu pomieszczeniach.
- Jeśli ktoś będzie chciał zobaczyć, co dzieje się w studiu, wystarczy, że wejdzie na stronę Radia Żnin. Jeśli z różnych przyczyn nie będzie mógł przyjść na koncert, wystarczy jedno kliknięcie i już stanie się częścią publiczności...
Popularny "Marabut" o projekcie mówi otwarcie:
- Tworzę to radio i nie mam nic do ukrycia. I podsumowuje: - Położyliśmy okablowanie audio i związane z internetem, zakupiliśmy komputery, zrobiliśmy sieć telewizyjną, wytłumiliśmy pomieszczenia i umeblowaliśmy.
Na utworzenie radia zabezpieczono w budżecie 150 tysięcy złotych. Jak się dowiedzieliśmy, na razie wykorzystano część tej kwoty. Pieniądze zasilają w transzach konto Żnińskiego Domu Kultury. Stamtąd są rozdysponowywane na potrzeby powstającej rozgłośni.
Większość prac już wykonano. "Marabut" już myśli o wzmocnieniu ekipy nowymi pracownikami i przeniesieniu siedziby radia z Gimnazjum nr 1 na ulicę Pocztową. - Musimy się solidnie przygotować przed zaistnieniem na falach FM. Zbudować ramówkę. Przeszkolić kadrę.
Jak dowiedzieliśmy się, to, czy Żnin kiedykolwiek zaistnieje na FM, pozostaje nadal wielką niewiadomą. - Jak na razie ze strony Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji docierają do nas dobre sygnały. Dostaliśmy pismo, że Żnin jako lokalizacja został umieszczony wśród innych podmiotów zabiegających o częstotliwość. To dalej trafiło do Urzędu Komunikacji Elektronicznej, który musi zrobić badania.
Co, jeśli nie uda się trafić na falę FM?
- Będziemy działać jak dotąd, w internecie. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, byśmy starali się po raz kolejny o FM - odpowiada Małecki.
Z przebiegu prac jest zadowolona wiceburmistrz Aleksandra Nowakowska, u której znaleźli wparcie radiowcy. Szczególnie chwali sobie zaangażowanie ekipy RŻ. - Wszystkie prace remontowe wykonali sami. W tej chwili 50 procent to nasze pieniądze, 50 procent stanowi ich wkład pracy.
Pytanie o przebieg przygotowań często zadają radni Rady Miejskiej w Żninie. Dlatego, jak się dowiedzieliśmy, wkrótce odwiedzą studio przy Pocztowej. - Stanie się to przy okazji prac komisji kultury i sportu - zdradza Nowakowska. I dodaje: - Nowo wyremontowane pomieszczenia zwiedzą rajcy w trakcie kontroli w Żnińskim Domu Kultury.
Wiceburmistrz Żnina podkreśla, że zdobycie koncesji to proces długotrwały. Dodatkowo, czas może wydłużyć się ze względu na zmiany w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. - Mimo to jestem dobrej myśli - podkreśla. - Cały czas trzymamy rękę na pulsie i monitujemy w tej sprawie.
