W kwietniu szef MON podpisał umowę na zakup 250 amerykańskich czołgów M1A2 Abrams. Czołgi będą służyć głównie w 18. Dywizji Zmechanizowanej.
Piotr Kaleta podkreślił, że połączenie dwóch kompatybilnych czołgów, jakimi są amerykańskie Abramsy i koreańskie K2, sprawdza się na polu walki. – Jeżeli dołożymy do tego także kompatybilność z lotnictwem, co jest w tej sytuacji niezwykle istotne, to rzeczywiście mamy najlepszy sprzęt, jaki możemy sobie wyobrazić – dodał.
Piotr Kaleta wskazał, że obecnie Polska pozyskuje najlepszy sprzęt wojskowy. – Może nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę, że to nie jest coś takiego, że ktoś może wejść i powiedzieć: „ja kupuję to i to, bo to akurat mi się podoba”. Państwa, które są w posiadaniu tej technologii, muszą wyrazić zgodę, że pozbywają się czegoś, co również stanowi o ich bezpieczeństwie. Czyli my możemy się tylko cieszyć z tego, że akurat w tym przypadku – jeśli chodzi o Abramsy – administracja prezydenta USA Joe Bidena traktuje nas na tyle poważnie i widzi zagrożenia, które są na naszej wschodniej granicy i dzielą się z nami tym, co mają najlepsze – mówił.
Zdaniem wiceszefa Komisji Obrony Narodowej obecnie tylko jednego elementu wyposażenia armii mogłoby nam brakować, ale jest on nam niejako użyczany. – To samoloty Raptor F-22, które są w tej chwili w Polsce. Oczywiście one nie są przewidywane do zakupienia, ale sześć takich maszyn jest aktualnie w Łasku i patroluje polskie niebo – wyjaśnił.
W szkoleniu, prowadzonym przez stronę amerykańską w ramach tzw. Akademii Abrams, weźmie udział do końca 2022 r. ok. 150 żołnierzy, w tym kadra techniczna, instruktorska oraz załogi, które będą potem użytkownikami sprzętu. W środę szkolenie na poligonie CSWL obserwował będzie szef MON.
W kwietniu szef MON podpisał umowę na zakup 250 amerykańskich czołgów M1A2 Abrams w ich najnowszej konfiguracji wraz ze sprzętem towarzyszącym oraz pakietem szkoleniowym. W lipcu Mariusz Błaszczak potwierdził, że czołgi Abrams, na których będą się szkolić żołnierze Wojska Polskiego, są już w Polsce, docierają do CSWL i wkrótce rozpoczną na nich szkolenie żołnierze Żelaznej Dywizji – 18 Dywizji Zmechanizowanej.
– Będziemy gotowi, kiedy pojawią się pierwsze z 250 najnowocześniejszych czołgów, które zamówiliśmy. Polska będzie dysponowała nowoczesną, potężną siłą, aby w sytuacji zagrożenia odstraszyć agresora – mówił w lipcu Mariusz Błaszczak.
Zakupiona przez Polskę wersja M1A2 Abrams SEPv3 ma specyfikację tożsamą ze sprzętem używanym przez siły zbrojne USA. Czołgi są wyposażone w najnowocześniejsze systemy komunikacji, pozycjonowania wozu i zarządzania walką.
mac