Przypomnijmy, trzy lata temu parlamentarzysta miał naruszyć nietykalność cielesną Moniki Z., po tym, jak odkryła jego romans i zażądała rozwodu.
Dziecko w szpitalu po zderzeniu osobówki z ciągnikiem w Gołotach
Twierdziła, że doszło do szarpaniny, została uderzona, poseł miał wykręcić jej rękę i wyrwać telefon. Sąd Rejonowy w Chełmnie uznał posła PiS za winnego naruszenia nietykalności cielesnej żony i warunkowo umorzył postępowanie karne na rok próby. Obie strony wniosły apelację od wyroku.
Poseł PiS triumfował, gdy toruński Sąd Okręgowy uznał, iż społeczna szkodliwość czynu była znikoma i uchylił wyrok sądu chełmińskiego. Żona posła już wtedy rozważała wniesienie kasacji od umorzenia jej sprawy. Dla niej, która czuje się pokrzywdzona, wyrok ten jest niesprawiedliwy.
Parlamentarzysta z kolei od początku utrzymywał, że jest niewinny i na żonę ręki nie podniósł. Twierdził, że padł ofiarą intrygi żony i jej doradców. Na swoim portalu społecznościowym, po ogłoszeniu wyroku, pytał: „Kto pomodli się za moją żonę o jej zdrowie psychiczne?” i nazywał proces absurdalnym.
Jak już informowaliśmy, w toku jest również sprawa rozwodowa małżonków.
O krok od wielkiej tragedii! Cudem uniknęli śmierci! [wideo - program Stop Agresji Drogowej]