Około godz. 20.20 w czwartek (16 lutego) dyżurny bydgoskiej policji otrzymał zgłoszenie od rodziny 47-letniego mężczyzny, który niespełna pół godziny wcześniej wyszedł z domu, pozostawiając pożegnalny list. Miał problemy rodzinne.
"Na nogi" postawiono kilkudziesięciu policjantów. Informacja z rysopisem zaginionego trafiła również do strażników miejskich i korporacji taksówkarskich.
- W poszukiwania zaangażowano przewodnika z psem służbowym - informuje nadkom. Maciej Daszkiewicz z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy. - Tuż przed północą pies z opiekunem odnaleźli mężczyznę idącego ulicą Nakielską. Przekazano go pod specjalistyczną opiekę lekarską.
Czytaj e-wydanie »