Co się stało ze składkami ZUS, funduszem zapomogowo-pożyczkowym i pozostałymi pieniędzmi gminy wyjaśnia sąd.
Najważniejsze, że Brzozie staje na nogi. Inwestuje, ale z głową.
To nie skąpstwo, ale przemyślane dozowanie pieniędzy.
Jeszcze w ubiegłym roku, o czym już pisaliśmy, władze Brzozia kupiły sprzęt do utrzymania dróg: ciągnik, pługi, równiarki. Z wyliczeń urzędników wynika, że w ten sposób udało się zaoszczędzić ok. 120 tys. złotych.
W tym roku przy siedmiomilionowym budżecie deficyt wynosi ok. 1,2 mln złotych. Minusowe saldo samorząd wyrówna m.in. sprzedając grunty.
Kosztem prawie 800 tys. zł gmina zmodernizuje hydrofornię w Brzoziu, z czego ok. 500 tys. zł dołoży Unia Europejska. To najdroższa inwestycja w tegorocznym budżecie.
Prawie 100 tys. gmina przeznaczy na park rekreacyjny za przystankiem autobusowym w Brzoziu. Powstanie m.in. mała muszla koncertowa. Większą część sfinansuje fundusz odnowy wsi.
Jest również wiele innych, drobnych przedsięwzięć. Obecnie trwa remont szkolnej kuchni w Wielkim Leźnie. W najbliższym czasie rozpocznie się ocieplanie gmachów podstawówek w Jajkowie i Brzoziu. - Poprawimy dach, wymienimy stolarkę drzwi i okien - wylicza wójt Mieczysław Jętczak.
Ponadto nareszcie pojawi się nowa nawierzchnia na trasach z Brzozia do Małego Głęboczka i z Jajkowa do Świecia.
Jednocześnie zamiast budować własne oczyszczalnie wójt planuje rozbudowę kanalizacji i przekazanie ścieków z Jajkowa, Świecia i Wielkiego Głęboczka do Brodnicy, a z Brzozia i Augustowa do Kurzętnika.
