POD PATRONATEM GAZETY i Radia GRA
Targi to przede wszystkim okazja do zaopatrzenia się kupców w artykuły poszukiwane przed świętami przez klientów. Producenci oferują atrakcyjne ceny, rabaty i upusty. Rekordziści, jak np. firma Lajkonik, kusił nawet z 50 proc. zniżką. Z 30 - proc. upustu można było skorzysta kupując słodycze firmy Skawa w Wadowicach. Włocławska wytwórnia koncentratów Rieber Foods (Delecta) oferowała niektóre asortymenty z 25 proc. rabatami. Taki sam rabat mogli uzyskać klienci stoiska Ziołopexu czy Mastefoods.
Ale w Central Parku nie tylko handlowano. - Czekamy na te targi, bo to okazja do spokojnej rozmowy z naszymi klientami - mówi Elżbieta Wiak, prezes zarządu "Społem" SPS Toruń. Firma na każde Nadwiślańskie Targi przywozi jakieś nowości. Tym razem pokazano mazurki wg nowej receptury, babki drożdżowe i torciki kawowe. Przy okazji toruńscy piekarze mogli przekonać się, że kupcy coraz częściej pytają o chleb toruński, pieczony wg tradycyjnych receptur bez polepszaczy. Z nowościami pojawiła się też Toruńska Spółdzielnia Mleczarska. Promowano obecne w handlu od lutego jogurty kremowe w 4 smakach: truskawowy, brzoskwiniowy, śliwkowy i z czarną porzeczką oraz witaminą C.
Wystawcy chwalili organizatorów (Nadwiślanka SA-Hurtownia Mega Cash&Carry) za dobrze przygotowaną imprezę i liczne atrakcje. Były występy artystyczne, pokazy fakira z żywymi wężami, znani żużlowcy - Piotr Protasiewicz i Mirosław Kowalik - rozdający autografy, bufet szwedzki i wspólna zabawa do późnych godzin nocnych. Dziś drugi dzień targów.
