W tym roku Przyjemski zadebiutował w PGE Ekstralidze. W Motorze Lublin radzi sobie świetnie - jest najskuteczniejszym juniorem rozgrywek, zajmuje 15. miejsce w klasyfikacji wszystkich zawodników PGE Ekstraligi. Średnio zdobywa około 6 punktów na mecz.
Dla utalentowanego juniora problemem może być za mała liczna startów. Przyjemski z pewnością liczy na więcej niż trzy wyścigi, przypadające juniorowi w ligowym spotkaniu. W Lublinie takich okazji za dużo nie ma.
Jego pożegnanie z Motorem po tym sezonie jest podobno przesądzone, ale na brak ofert z innych klubów nie będzie narzekał.
Jedną na pewno otrzyma z Bydgoszczy, pod warunkiem, że Abramczyk Polonia awansuje to elity. To warunek podstawowy, by Przyjemski rozważył powrót do macierzystego klubu.
Oficjalnie o chęci zatrudnienia młodego żużlowca informuje już toruński klub. - Nie wysłaliśmy oferty, ale nie będę ukrywał, że już w zeszłym sezonie namawialiśmy go do tego. Miałby bliżej. Po co ma się tułać chłopak po Polsce? Pewnie miałby u nas też łatwiej z biegami - zdradził Adam Krużynski, przewodniczący Rady Nadzorczej Apatora w Magazynie PGE Ekstraligi na antenie Eleven. - Jeżeli nie zwycięży miłość do Bydgoszczy, gdyby Abramczyk Polonia awansowała, to chcę powiedzieć: Wiktor zapraszamy cię do Torunia, ponieważ będziesz miał u nas dobrze - dodał.
