Wiadomo już, że na treningach i sparingach Apatora Toruń zabraknie Pawła Łaguty. Młody Rosjanin miał zamieszkać w Polsce, a w Toruniu liczyli, że szybko podąży w ślady swoich wujków Artioma i Grigorija. Nic z tego. Okazuje się, że z powodu problemów w swoim kraju Paweł Łaguta nie ma szans na polską wizę i w najbliższym sezonie nie będzie startował w polskiej lidze.
Informacje w środę potwierdził toruński klub. - Z przykrością informujemy, że nasza współpraca z zawodnikiem Pawłem Łagutą w nadchodzącym sezonie niestety nie dojdzie do skutku. Wedle naszej najlepszej wiedzy i informacji, które udało nam się uzyskać od organów administracji publicznej, zawodnik nie będzie mógł pojawić się w Polsce w najbliższym czasie z przyczyn natury obiektywnej i niezależnej od woli Klubu Sportowego Toruń S.A. Jednocześnie deklarujemy, że dołożyliśmy wszelkich starań, aby umożliwić przyjazd Pawłowi Łagucie do Polski i jest nam niezmiernie przykro, że nie będziemy mogli zobaczyć go na torze toruńskiej Motoareny - poinformował Apator w oświadczeniu.
Łaguta miał być w składzie "Aniołów" rezerwowym i zawodnikiem pod numerem 8 na wypadek kontuzji któregoś z podstawowych żużlowców. Nie wiemy jeszcze, czy w Toruniu będą szukali wzmocnień. Najbliższe okienko transferowe w PGE Ekstralidze otworzy się po trzeciej kolejce.
