Związek Gmin Ziemi Kujawskiej. Nowi ludzie we władzach. Stare problemy do rozwiązania

Po wyborach samorządowych w miastach i gminach powiatu aleksandrowskiego wybrano nowych przedstawiciele samorządów do Związku Gmin Ziemi Kujawskiej. Jedynie gmina wiejska Aleksandrów Kujawski wytypowała sprawdzonych delegatów: Jerzego Duszyńskiego i Jacka Krzyżyńskiego. Ale i tu jest pewna zmiana, bo w poprzedniej kadencji wiceprzewodniczącym Zgromadzenia ZGZK był Jerzy Duszyński, a obecnie jest nim Jacek Krzyżyński.

Przewodniczącym Zgromadzenia został Krzysztofa Czajka z Ciechocinka (poprzednio był Wojciech Zieliński, także z Ciechocinka). Wygrał w wyborach tajnych ze Stefanem Aleksiukiem z Aleksandrowa Kujawskiego (12 : 7).

Przewodniczącego zarządu ZGZK wybierano jawnie spośród dwóch kandydatów: Dotychczasowy przewodniczący Andrzej Cieśla rywalizował z Ryszardem Borowskim, wójtem gminy Koneck, który wygrał 11 głosami "za, 5 przeciw, dwie osoby się wstrzymały od głosu, a sami kandydaci nie głosowali.

W skład czteroosobowego zarządu weszli też Marek Ziemiński, wójt gm. Zakrzewo, Janusz Zaremba, wójt gm. Bądkowo i Andrzej Olszewski, wójt gm. Aleksandrów Kujawski, który został wiceprzewodniczącym zarządu. Wybrano też komisje: rewizyjną, budżetową i d.s. opracowania statutu.

W żadnej nie ma przedstawiciela Aleksandrowa Kujawskiego i Raciążka.

Zanim przedstawiciele gmin przeszli do wyborów, padło wiele pytań o nowe urządzenie do sortowania śmieci na wysypisku, o którym przedstawiciele gmin wiejskich nie wiedzieli, że zostało kupione ( i za ile) oraz o stan przygotowań do budowy ścieżek rowerowych.

Urządzenie kupiono pod koniec roku. Już pracuje. Na posiedzeniu, mimo zaproszenia nie było prezesa spółki Ekoskład , powołanej przez ZGZK, toteż wiele pytań pozostało bez odpowiedzi.

Nowy zarząd zmierzy się z poważnym problemem - budową od dawna zaplanowanych ścieżek rowerowych. To inwestycja dofinansowywana przez

Urząd Marszałkowski poza konkursem. Okazuje się, że dotąd nie ma pozwolenia na budowę, a dodatkową przeszkodą jest budowa autostrady, którą ścieżka będzie musiała jakoś pokonać, podobnie jak "jedynkę".

Na poprzednich posiedzeniach ZGZK i Ryszard Borowski, i marek Ziemiński wielokrotnie pytali o stan zaawansowania prac przygotowawczych. zawsze padały zapewnienia, że wszystko idzie zgodnie z planem.

Tymczasem wcale nie jest powiedziane, że budowa ruszy, choć wybrano w przetargu nadzór archeologiczny dla odcinka budowanego w Nieszawie. Nawet gdyby wybudowano ścieżkę z obu stron autostrady zgodnie z terminem, to otwarta pozostaje sprawa rozliczenia unijnych pieniędzy, bo autostrada będzie gotowa później niż mija termin zakończenia dofinansowywanej ścieżki.

Jasnej koncepcji wymaga też przyszłość ponadgminnego wysypiska śmieci.