W sobotę (18.04), dyżurny policji odebrał telefon alarmowy od przypadkowego świadka.
- Rozmówca poinformował, że podczas spaceru w lesie, w odległości około 150 metrów od drogi 553, w wodzie, w korycie strugi, zauważył zwłoki w bardzo zaawansowanym rozkładzie - mówi Wioletta Dąbrowska z toruńskiej policji. - Na miejsce udali się policjanci i prokurator. Zwłoki znajdowały się w takim miejscu, że niezbędna okazała się pomoc strażaków z OSP Lulkowo. Technik kryminalistyki przeprowadził oględziny i zabezpieczył ślady.
Czytaj także: Na jeziorze Wierzchucińskim wypłynęły zwłoki. To trzeci z zaginionych w lutym chłopców?
Śledztwo prowadzone pod nadzorem prokuratury ma ustalać płeć i tożsamość osoby oraz wyjaśniać okoliczności i przyczyny jej śmierci.
Czytaj e-wydanie »