https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zwłoki wyłowione z Warty. Znajdowały się w dwóch workach

Joanna Labuda
Ciało wyłowione z Warty. Znajdowało się w dwóch workach
Ciało wyłowione z Warty. Znajdowało się w dwóch workach Piotr Ciastek / zdjęcie ilustracyjne
Podczas dzisiejszych poszukiwań ciała Ewy Tylman Grupa Specjalna Płetwonurków RP odnalazła w Warcie ciało mężczyzny. Zwłoki znajdowały się w dwóch workach.

Grupa Specjalna Płetwonurków RP szuka ciała Ewy Tylman od kilku miesięcy. Dziś płetwonurkowie dokonali w Warcie makabrycznego odkrycia. Znaleźli ciało mężczyzny, które było spakowane w dwa worki.

- W workach znajdował się fragment ciała, który cechami geometrycznymi przypomina ciało mężczyzny. Obiekt od dłuższego czasu poruszał się w toni i zmieniał swoje położenie w korycie rzeki - mówi Maciej Rokus, szef GSPRP.

Rozczłonkowane ciało zostało znalezione 18 km od mostu św. Rocha.

Przypomnijmy, że podczas poszukiwań ciała Ewy Tylman w Warcie znaleziono ludzką rękę. Według prokuratury, fragment ciała należy do 40-letniego bezdomnego poznaniaka. Na razie nie wiadomo jednak, czy te sprawy są ze sobą powiązane.

Komentarze 63

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Poznaniak
Wspaniałe miasto, i o to chodzi :)
M
Marta Weinert
Bo bezdomny był świadkiem i widział jak A.O.porywa Ewę łodzią
K
Krokodyl
Okazuje się, że Warta jest bardziej niebezpieczna niż zakrokodylowane Okawango :-/
M
Marian story

Marian nie lubił zwłkok, nie lubił też warty. Odkąd jako młodego chłopaka wystawili go nocom na oddalonym posterunku na warcie, miał uraz psychiczny. Zawsze warta kojarzyła mu się ze zwłokami. wlaz tedy buciorami na czyjeś zwłoki. Tak mu się zdawało choć oko wykol, to ciemno jak u starej murzynki prze elektryfikacją. Marian może był głupi, ale swój rozum miał. Wziąwsze zwłoki one na ramię przerzucił je bez płot do ruskiej braterskiej jednostki co jej na mapie nie było. Wszystkie wiedzieli że nocom trza iść na czuja. Jak się czuło zacier to znaczy że azymut prawidłowy. Pozbywszy się zwłok uderzył w kimę. Rano alarm. Ruski dowódca porwany. Okazało się że ichni generał pili u nas z naszym politycznym i to jego Marian wrzucił spowrotem do domu.

a
adolf

dupa

 

G
Gość
.
c
cos jest z tym nie tak
teraz to beda znajdowac nawet tych co w powodzi zagineli
g
grzesiu
Może i w porównaniu do tych dwóch rzek Warta nie jest duża, ale ma w znacznym stopniu nieuregulowane koryto (większość z 250 km odcinka z Poznania do Kostrzyna jest nieuregulowana) i bardzo trudna do zbadania. Pan Rokus o tym wspominał.
a
ana
Masz rację tylko, że Warta z porównaniem do Wisły czy Odry to mała rzeczka.
h
hahaha
hahaha sikałem kiedys do rzeki a plynela w twoim kierunku smakowało?
A
Aneta

Czyżby w każdej rzece leżały jakieś szczątki ludzi ?. Okropność, a my czasem pływamy w rzekach - brrrr

g
grzesiu
Dzięki za info. Przyznam, że nie interesuję się zbytnio zaginięciami w których nie ma podanych wielu ważnych i szczegółowych informacji (np. tylko podanie rysopisu zaginionego oraz to gdzie i kiedy był on widziany ostatnio i na tym opis się kończy) włączając w to także opublikowanie monitoringów. W przypadku zaginięcia Ewy tych informacji jest az nadto a sprawa przybrała juz taki etap tajemniczości, że rozważań będę miał zapewne na wiele miesięcy a może i lat.
g
grzesiu
Czy strach mieszkać ? Obawiam się, że gdyby taką akcję przeprowadzali na Wiśle w okolicach Warszawy czy na Odrze w okolicach Wrocławia to też rezultat byłby pewnie podobny.
G
Gość
A może wolisz bałtyckiego dorsza, wychowanego wśród beczek z gazami bojowymi???
J
Jo
kajtek się bawił jak odwiedzał rodziców to po grillu zawsze tam kogoś sobie poćwiartował tak dla zgrywy
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska