Zwolnienia w lipnowskim "Konwektorze"

Plotka o tym, że "Konwektor "ma coraz większe kłopoty już od jakiegoś czasu krąży po Lipnie. Mówi się, że w firmie jest coraz gorzej, w związku z tym planowana jest restrukturyzacja. Prezes Adrian Lewandowski mówi jednak, że o grupowych zwolnieniach nie ma mowy. - Absolutnie nie mamy tego w planach - zapewnia.
Spadek zamówień na produkowane przez tę firmę towary, czyli urządzenia wentylacyjne i grzewcze dał się odczuć już pod koniec ubiegłego roku. To właśnie wtedy część osób musiała pożegnać się z pracą w "Konwektorze". Sytuacja zakładu nie poprawiła się także na początku tego roku. Jak informuje prezes, bardzo trudno było także w kwietniu. - Musieliśmy dostosowywać ilość miejsc pracy do ilości zamówień, stąd te zwolnienia - wyjaśnia Adrian Lewandowski. W wyniku problemów ze spadającą liczbą zamówień pracę utraciło w sumie kilkanaście osób. Prezes nie wyklucza kolejnych zwolnień.
Uzależnia je od pobytu na produkowany towar. - Musimy dostosowywać zatrudnienie do potrzeb! - przekonuje. Dodaje jednak, że w maju dało się zauważyć delikatne ożywienie na rynkach zbytu, więc być może niebawem produkcja znów ruszy pełną parą i nie trzeba będzie dziesiątkować załogi. Takie nadzieje ma około 200, pracujących w Konwektorze osób i władze miasta. Istniejąca od ponad pięćdziesięciu lat firma jest jednym z większych pracodawców, w borykającym się z problemem dużego bezrobocia, regionie.
Do tej pory nie miała większych problemów ze zbytem. Już dziesięć lat temu system jakości wytwarzanych przez nią produktów został potwierdzony przez niezależnych audytorów z Polskiego Rejestru Statków i "Konwektor" otrzymał certyfikat ISO 9001:2000. Potwierdzenie jakości pozwoliło fabryce dołączyć do elitarnego grona polskich firm z branży wentylacyjnej i grzewczej, w których jakość jest zapewniona na każdym etapie od projektowania po serwis. Kapitał zakładowy Konwektora wynosi niemal 1,5 mln złotych.