https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zwolniona szefowa gabinetu ministra rolnictwa wraca na stanowisko po 4 dniach

Jacek Deptuła
Jacek Deptuła, autor komentarza
Jacek Deptuła, autor komentarza
Parę dni temu oburzałem się w tym miejscu na ministerstwo rolnictwa, które po odejściu Sawickiego wypłaciło szefowej jego gabinetu politycznego 30 tys. zł odprawy. Tymczasem po czterech dniach bezrobocia kobita wróciła na stanowisko.

Sądziłem, że ten numer to szczyt - jak mówi młodzież - "chamówy". Ale nie u nas - okazuje się, że pracownikom owych gabinetów politycznych nie przysługują żadne bonusy! Oni są zatrudniani na czas określony i o odprawach nie ma mowy. Mamy zatem dubeltową "chamówę". A podobnie dzieje się w innych ministerstwach, także w... resorcie sprawiedliwości. Widocznie nie ma tam prawników.

Przeczytaj także:Sawicki odwołany z funkcji ministra rolnictwa

Doprawdy, nie mam pojęcia, jak tego polskiego raka można zwalczyć. Może w każdym ministerstwie zatrudnić komisarza z partii opozycyjnej, który patrzyłby konkurencji na łapy? To też nic nie da - komisarzowi przyzna się dużą premię oraz radę nadzorczą i będzie spokój. Dojenie obywateli przez kastę urzędników trwa więc w najlepsze, choć to zwyczajne złodziejstwo.

Swoją drogą - czym właściwie zajmują się pasożyty z gabinetów politycznych? Jeśli polityką, to niech opłacają ich partie, a nie podatnicy.

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska