https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zwycięska Sandra

Aleksander Knitter
Dariusz Michalczewski był gościem bokserskiej gali na Starym Rynku w Chojnicach.

W ringu "Tygrys" jednak nie boksował, bo trzy lata temu zakończył karierę. Były mistrz świata rozdawał za to autografy, licytował rękawice i chętnie pozował do zdjęć z kibicami.

Pogoda w sobotę nie rozpieszczała organizatorów imprez w naszym regionie. Podobnie było z galą bokserską, która odbyła się na Starym Rynku, gdzie w pobliżu fontanny stanął ring.

Tym razem organizatorzy - Gruchała Team - nie chcieli przyciągnąć kibiców walką vipów, a pojedynkiem Boxing Team Chojnice oraz drużyny Brandenburg z Niemiec. Wygrali gospodarze, ale należy tu podkreślić, że niestety żaden z bokserów w chojnickiej drużynie nie był z Chojnic! Wielka szkoda.

Honoru naszego miasta broniła jedynie kobieta - aktualna mistrzyni Polski juniorek Sandra Rybakowska. Walczyła ze starszą o kilka lat Dianą Warnke. Od początku było widać, że "Rybka" ma respekt do starszej koleżanki i boi się zaatakować. Mimo że w ringu walka wyglądała na remisową, to sędziowie orzekli wygraną Rybakowskiej 2:1. Wygrali też Marek Jędrzejewski i Gracjan Szadziński, którzy reprezentowali Boxing Team Chojnice, a Mateusz Kozłowski i Łukasz Stasiewski zremisowali. Na koniec odbyła się walka w stylu MMA, gdzie wszystkie chwyty łącznie z kopaniem i rzucaniem były dozwolone. To spodobało się chojnickiej publiczności.

W trakcie gali kibice mieli okazję fotografować się z Dariuszem Michalczewskim. "Tygrys" zlicytował też woje rękawice, które "poszły" za 1500 zł. Pieniądze zostaną przeznaczone na cel charytatywny oraz na funkcjonowanie klubu Boxing Team.

Wcześniej fundacja Michalczewskiego "Równać Szanse" przeprowadziła gry i zabawy dla najmłodszych.

Te gale mają być promocją boksu i szansą pokazania się dla rodzimych bokserów. Tak jednak nie jest. W barwach chojnickiego klubu walczyli "sprowadzeni" na jedną walkę chłopacy ze Szczecina i Słupska. Kibice mogą czuć się oszukani, a tym bardziej bokserzy z Chojnic, którzy mimo całego roku treningów, nie dostali szansy na walkę. Podobno drużyna z Niemiec również "zasiliła" się lepszymi bokserami, ale to też nie jest wytłumaczenie.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska