https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Żytnia bliżej Unii, scheda po schronisku

BARBARA SZMEJTER
Pomysł ulokowania młodzieży w budynku  po schronisku przy ul. Okrzei, nie zyskał  akceptacji komisji zdrowia...
Pomysł ulokowania młodzieży w budynku po schronisku przy ul. Okrzei, nie zyskał akceptacji komisji zdrowia... Fot. Wojciech Alabrudziński
Program naprawczy Domu Dziecka przy ul. Żytniej mieli wczoraj omawiać radni. Zastrzeżenia do projektu zgłosiła komisja zdrowia.

W Domu Dziecka nr 1 przy ulicy Żytniej przebywa obecnie 40 wychowanków. To za dużo w stosunku do unijnych wymogów, dopuszczających w podobnych placówkach maksymalnie 30 dzieci. Za mało natomiast, gdy weźmie się pod uwagę imponującą kubaturę obiektu, w którym kiedyś mieszkało nawet 60 podopiecznych. Pod obrady Rady Miasta Włocławka trafił więc projekt planowanych w placówce zmian. Nie ogranicza się on wyłącznie do samego domu przy ulicy Żytniej, bierze też pod uwagę inne potrzeby, jak choćby pilne załatwienie miejsc dla dziewcząt i chłopców, których trzeba odizolować od dotychczasowych środowisk. Zmiany uwzględniające te potrzeby wprowadziło już kilka miesięcy temu Pogotowie Opiekuńcze w Brzeziu, zmieniając się - o czym już pisaliśmy - w placówkę wielofunkcyjną. Ma ona wyraźnie wydzieloną część dla dzieciaków, które pod opieką państwa spędzić mają większość dzieciństwa oraz dla tych, którzy zabierani są z dotychczasowych środowisk tylko na pewien czas, w sytuacjach zwanych interwencyjnymi.

- Już poprzedni projekt zmian na lata 2002-2006 uwzględniał też wyraźne rozdzielenie młodszych dzieci od nastolatków, przygotowywanych do usamodzielnienia - przypomina Wojciech Deskiewicz, dyrektor Do-mu Dziecka nr 1 przy ul. Żytniej. Proponowane zmiany uwzględniają te potrzeby. Prowadzony w placówce remont ma oddzielić część pobytową od interwencyjnej. Pojawił się też pomysł przeniesienia najstarszych wychowanków, mających 16-18 lat, do oddzielnego budynku przy ulicy Okrzei, po schronisku dla bezdomnych mężczyzn. Tej koncepcji nie poparli jednak członkowie Komisji Zdrowia, Rodziny i Opieki Społecznej. - To zły pomysł, by młodych ludzi lokować w tak niefortunnym miejscu, przy ruchliwej trasie, obok wielu hurtowni - mówi Jarosław Chmielewski, przewodniczący komisji.

To nie jedyne uwagi komisji zdrowia, która chce jeszcze przemyśleć całą sprawę. Z tego właśnie powodu punkt dotyczący zmian w placówce przy ul. Żytniej, został wczoraj przesunięty na kolejną sesję Rady.


Wybrane dla Ciebie

Nowy rok szkolny ze sporymi zmianami! Uczniowie mogą być zaskoczeni

Nowy rok szkolny ze sporymi zmianami! Uczniowie mogą być zaskoczeni

MISTRZOWIE FOTOGRAFII Głosowanie rozpoczęte! Głosuj na swoich faworytów!

MISTRZOWIE FOTOGRAFII Głosowanie rozpoczęte! Głosuj na swoich faworytów!

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska