– To bardzo nietypowa sytuacja, już drugi rok z rzędu utrzymuje się deflacja na rynku żywności – podkreśla Krystyna Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.
Spadek cen jest ewidentny, a spowodowany jest kilkoma czynnikami. Należy do nich zaliczyć m.in. spadek cen żywności na rynku światowym oraz unijnym.
– Przyczyniły się do tego nie tylko dobre zbiory, ale także spadek cen paliwa – podkreśla Krystyna Świetlik. –Cena paliwa wpływa zarówno na koszty produkcji, jak i transportu.
Ceny żywności powiązane są również z pogodą. Kiedy mamy mroźną i śnieżną zimę, rosną koszty przechowania, transportu, pojawiają się ubytki. W tym roku nie było podstaw do wzrostu cen żywności z powodu pogody.
Tańsze paliwa, tańsza żywność
Jakub Olipra, ekonomista banku Credit Agricole podkreśla, że ceny żywności są powiązane bardzo mocno z rynkiem światowym. Powiązanie to jest szczególnie widoczne w przypadku cen produktów mlecznych, zbóż, roślin oleistych, niektórych gatunków mięs. Dodaje, że powiązania cen paliw z rynkiem żywności, to nie tylko proste przełożenie na koszty produkcji. Chodzi też o alternatywne wykorzystanie surowców rolnych. Kiedy paliwa są tanie, nie opłaca się produkować biopaliw z surowców rolnych, np. z kukurydzy.
Kolejnym, bardzo ważnym czynnikiem jest to, że na rynkach mamy do czynienia ze spekulacją. Indeksy como i swaps składają z kilku rodzaju surowców, np. są to surowce metaliczne, ropa naftowa i żywność. Kiedy spadają ceny ropy naftowej, żeby utrzymać wagi tego indeksu, trzeba wyprzedzać pozostałe , by utrzymać strukturę portfela. Dlatego ceny ropy naftowej są ściśle związane z cenami żywności.
Jakub Olipra podkreśla też, że na światowych rynkach rolnych mamy do czynienia z dużymi zapasami – np. zbóż (szczególnie pszenicy, roślin oleistych, produktów mlecznych. Na trudną sytuację na rynku mleka wpływa słaby popyt ze strony Chin, które są dużym importerem. Jednocześnie rośnie produkcja mleka u dużych eksporterów, szczególnie krajów Unii Europejskiej.
– Nie oczekuję wzrostu importu artykułów mlecznych przez stronę chińską w najbliższych miesiącach – mówi Jakub Olipra. – Tam mamy do czynienia ze spowolnieniem gospodarczym. W 2015 wielkość importu chińskiego, jeśli chodzi o artykuły mleczarskie, zmniejszyła się o 8 procent.
A po zniesieniu kwot mlecznych dynamika produkcji w UE znacznie wzrosła.
Warzywa mogą drożeć
Czy spadkowy trend cen żywności się utrzyma? – Trudno przewidzieć – mówi Krystyna Świetlik. – Ceny paliwa nie powinny iść w górę, nie ma ku temu przesłanek.
Jej zdaniem te grupy produktów, które podrożały w drugim półroczu minionego roku, powinny być droższe również w pierwszym półroczu tego roku. A są to owoce i warzywa, np. marchew, cebula, kapusta. Jak tłumaczy przedstawicielka IERiGŻ, w grudniu, oprócz owoców i warzyw, nie podrożały żadne produkty żywnościowe. Najbardziej wzrosły ceny jabłek – ponad 36 proc.
Jeśli porównamy ceny z grudnia minionego roku do cen z grudnia 2014 r. , okaże się, że najbardziej potaniały tłuszcze, w dużym stopniu spadły również ceny mięsa wieprzowego o 3,5 procenta oraz drobiowego – o 4 procent.
– Trzeba pamiętać, że mięso stanowi 25 procent wydatków żywnościowych Polaków – podkreśla Krystyna Świetlik.
Natomiast według prognozy ekonomistów Credit Agricole, ceny żywności w tym roku powinny nieznacznie rosnąć w porównaniu do minionego – w granicach 0,4 proc. (rok do roku).
O ile spadły ceny żywności (porówanie cen z grudnia 2015 r. do grudnia 2014r.)
- masło – 9,2 proc.
- tłuszcze wieprzowe – 7 proc
- margaryny – 4 proc.
- sery żółte – ponad 5 proc.
- mleko – 4 proc.
- twaróg – 2 proc.
- mięso wieprzowe – 4,5 proc.
- drób – 4 proc.
- pieczywo, ryż itp. – 0,5-1 proc.
Barbara Kociakowska