Ceny produktów spożywczych na świecie w maju spadły i są najniższe od września 2011 roku - wynika z danych Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO). Jedzenie zagranicą potaniało w zeszłym miesiącu w stosunku do kwietnia o 4 procent. Tymczasem w Polsce jest ona coraz droższa.
Ze statystyk wynika, że rekord cen przypadł na luty zeszłego roku. Sytuacja jednak poprawiła się. Największe miesięczne spadki w maju FAO odnotowała w sektorze produktów mlecznych - o 12 proc., cukru - 9 proc. i tłuszczów - 6,8 proc. Przyczynami tego, zdaniem FAO, są umocnienie dolara i wzrost produkcji.
Ceny żywności i napojów bezalkoholowych w kraju wzrosły w maju, w porównaniu do kwietnia, o 0,8 procent - podaje Główny Urząd Statystyczny. Najbardziej podrożały warzywa i owoce.
- W Polsce wpływ na to mają popyt i podaż - wyjaśnia Krystyna Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. - Koszty produkcji wzrosły. Podrożała energia i gaz. Paliwo na świecie tanieje, u nas jednak długo kosztowało tyle samo.
Zdaniem ekonomistki, trwa jeszcze Euro 2012, które sprzyja wzrostom cen żywności. - W niektórych regionach były wymrożenia upraw - dodaje. Drożeje też wieprzowina, bo jest jej mniej - produkcja spada. Ceny żywca w skupie rosną, a to się przekłada na te sklepach. Więcej zapłacimy też za drób, bo skoro drożeje wieprzowina, jest większe zapotrzebowanie na kurczaki.
- Zazwyczaj w czerwcu następuje sezonowa obniżka cen - twierdzi Świetlik. - Jednak ze względu na Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej zjawisko to przesunęło się. W drugiej połowie roku będą zbiory. Uspokoi się też wrzawa wokół Euro 2012. W lipcu i sierpniu sezonowo spadną ceny owoców i warzyw.
- W grudniu, w porównaniu z zeszłym rokiem, ceny jedzenia mogą wzrosnąć do 3-4 procent - prognozuje ekonomistka IERiGŻ.
