Kiedy zaczynamy nową pracę, w większości przypadków szef zaproponuje nam na początku umowę na okres próbny. Jest to jeden z rodzajów umowy o pracę, którą pracodawca może zawrzeć maksymalnie na 3 miesiące.
Zgodnie z kodeksem pracy, taka umowa zawierana jest w celu sprawdzenia kwalifikacji pracownika i możliwości jego zatrudnienia do wykonywania określonego rodzaju pracy.
Warto przeczytać:
Po zakończeniu okresu próbnego, pracodawca nie ma obowiązku zaproponowania stałej umowy. Jeśli szef uzna, że pracownik nie sprawdził się na danym stanowisku lub jego kwalifikacje są niewystarczające, strony zakończą współpracę, bez konieczności składania wypowiedzenia.
Co istotne, to do pracodawcy należy wyłączenia ocena, czy pracownik faktycznie sprawdził się w czasie próby, czy nie. Może zatem dojść do sytuacji, w której pracownik uzyskuje świetne wyniki, ale jego zachowanie przekreśla możliwość dalszej pracy w firmie. Może być to poważna sprawa (np: nadużywanie alkoholu) lub też błahostka. Dlatego każda osoba rozpoczynająca nową pracę powinna mieć się na baczności i uważać, by jeden błąd nie przekreślił dotychczasowego wysiłku.
8 skutecznych sposobów na znalezienie pierwszej pracy. Im sz...
Jest wiele rzeczy, które zdyskwalifikują pracownika w czasie okresu próbnego. Mogą być związane z kwestiami merytorycznymi, np: słaba umiejętność obsługi programów komputerowych, pomimo wpisania do CV ich doskonałej znajomości. Problem mogą również sprawiać języki obce. Jeśli kandydat deklarował podczas rekrutacji biegłą znajomość języka obcego i pomimo kłamstwa udało mi się przejść sito, to jednak w czasie okresu próbnego oszustwo może wyjść szybko na jaw. W takiej sytuacji pracownik musi się liczyć z tym, że szef wypowie mu umowę, jeszcze w trakcie trwania okresu próbnego.
