Żołnierze na wykonanie inwestycji mają czas do połowy listopada. Praca pali się im jednak w rękach. W tych dniach mieli zakończyć rozbiórkę starej konstrukcji, tymczasem specjaliści w mundurach wbijają już w dno stawu pale, na których oprze się nowy most.
- Jeśli nie zostaniemy odwołani do innych zadań, to mieszkańcy i kuracjusze spacerować będą po moście już w październiku - zapewnia płk Artur Talik, dowódca pułku.