https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

20 lat temu przyszła wolność. Jak będą świętowali w Chojnicach?

MARIA EICHLER
fot. logo GP
Jak rocznicę 4 czerwca 1989 r. uczczą chojniczanie? Czy mają świadomość, że przyszło im żyć w ciekawych czasach? Zbigniew Reszkowski, jeden z uczestników solidarnościowego przełomu mówi, że warto było zmierzyć się z komuną.

W roku 80. chojnickie zakłady pracy przystąpiły na znak solidarności do strajku. W 81 roku, gdy nastał czas wojenny, także w Chojnicach nastąpiły aresztowania. Internowani zostali Zbigniew Reszkowski, Stanisław Dembek i Ludwik Gólski.

Już jednak w 82 r. zaczęło się odnawianie solidarnościowych struktur, powstało Duszpasterstwo Ludzi Pracy, które znalazło azyl w chojnickiej farze dzięki życzliwości ówczesnego proboszcza ks. Romana Lewandowskiego. To tu toczyły się dyskusje, urządzano wystawy, spotykano się na patriotycznych mszach. Wspominano ks. Jerzego Popiełuszkę.

W lutym 1989 r. powstał Komitet Koordynacyjno-Informacyjny NSZZ "Solidarność". Działał wówczas w składzie: Stanisław Dembek, Stanisław Kalemba, Edmund Pestka, Edmund Pytel, Zbigniew Reszkowski, Grzegorz Ostrowski, Jerzy Suczyński, Jerzy Szulc i Roman Szyszka.

W Mostostalu, RDP, PKP, POM Nieżychowice, w szkołach odradzała się "Solidarność". W kwietniu chojniczanie zintegrowali się z Konwentem Obywatelskim, którego łącznikiem z Komisją Krajową NSZZ "S" był Antoni Tokarczuk.

W maju intensywnie działał Komitet Obywatelski obejmujący zasięgiem Chojnice, Brusy, Czersk i Tucholę.

Wszędzie pojawiały się solidarnościowe hasła, ulotki zachęcające do głosowania w wyborach na "Solidarność". Po Chojnicach jeździł fiacik, z którego przez głośnik propagowano solidarnościowych kandydatów - Antoniego Tokarczuka, Aleksandra Paszyńskiego i Ignacego Guenthera.

- Było wielkie zaangażowanie, wielkie nadzieje, że coś się zmieni - wspomina Zbigniew Reszkowski. - Z perspektywy czasu uważam, że warto było. Kombatanctwo dziś nie jest w modzie, ale myśmy tak naprawdę nie mieli wyjścia, żeby wreszcie zacząć normalnie żyć.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Jak widać autorka artykułu pomimo wieku, robi kiepskie dziennikarstwo. W tytule zadaje pytanie "Jak będą świętowały Chojnice". W treści artykułu nie pada jednak żadna informacja na ten temat. Drogi czytelniku jeśli chcesz skonfrontować moją wypowiedź przeczytaj artykuł. Może pani " redaktor " stałej bywalczyni ratuszowych pogadanek ( wyj. konferencji prasowych ) coś sie pokręciło w...... ?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska