Nie wiem, jakie byłoby Soleckie Centrum Kultury bez Reginy Osińskiej. Wiem tylko - jakie jest dzięki Osińskiej. Choć ona sama powiada: - Ja jestem z drugiego szeregu, mam tylko przy sobie wspaniałych ludzi. To dzięki nim w SCK tak wiele się dzieje...
W Golubiu-Dobrzyniu...
Osińska jest rodowitą solecczanką. Tu ukończyła podstawówkę i liceum. Potem były studia - pedagogika na UMK. Już wtedy zajmowała ją literatura i malarstwo. Ale po studiach wraz z mężem wylądowała w Golubiu - Dobrzyniu. Została dyrektorką domu kultury. Osińska postawiła na rozwój ruchu amatorskiego. Były więc rejonowe przeglądy teatrów amatorskich, teatr poezji, scena amatora i wiele innych. Osińska pisze teksty literackie, scenariusze, maluje.
Ale po latach wraca z najbliższymi do rodzinnego Solca. A w Solcu działa zbudowany w czynie społecznym dom kultury. Osińska startuje w konkursie na dyrektora placówki. Wygrywa. Jej program zakłada włączanie jak największej liczby mieszkańców - od najmłodszych do najstarszych - w aktywne uczestnictwo we wszelkich formach działalności artystycznej. I różnych kół zainteresowań i sekcji działa tu dziś ze dwadzieścia.
Są m.in. warsztaty rzeźbiarskie, muzyczne, plastyczne, taneczne, czy edukacyjne. Biją rekordy frekwencji. Nawet w czasach, gdy SCK - ze względu na rozbudowę obiektu - musiało na 3,5 roku przenieść się do gościnnych mniejszych pomieszczeń. Znakomity teatr - „Szlaban”, któremu przewodzi Piotr Szymański - nie zawiesił działalności.
Na dworcu, w przychodni
Osińska organizowała wtedy imprezy na... dworcu, czy w poczekalni przychodni udowadniając, że można dać sobie radę w najtrudniejszych sytuacjach. Regina Osińska w Soleckim Centrum Kultury jest od... 23 lat. W województwie nie ma szefa placówki kultury, który mógłby jej dorównać stażem. Nieustannie tworzy kolejne projekty imprez i wydarzeń. I zbiera nagrody. Pod jej kierownictwem są tu organizowane od lat ogólnopolskie festiwale „Teatr po pracy”, festiwal filmowy inspirowany poezją czy europejski przegląd małych form teatralnych osób niepełnosprawnych „Terapia śmiechem”.
Z powodzeniem też w SCK działa Galeria Homo Faber. Wystawiają tu swe prace artyści z regionu, ale także miejscowi. Nieśmiało też Osińska od czasu do czasu własne prace. Powodzeniem w SCK cieszą się też spotkania z cyklu „Kantor Wymiany Myśli”, zapoczątkowane wiele lat temu dyskusją z Markiem Kotańskim...
Jubileusz w tym roku
W tym roku SCK święci swe 30-lecie. Działa w pięknym obiekcie, jeszcze wiele trzeba, by go doposażyć. Ale - mówi Osińska - zrobię wszystko, by już niedługo spełnił oczekiwania mieszkańców. Co wymyśli nominowana do tytułu Człowiek Roku 2015?