https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

3,5 tys. granatów, betonowe bomby, amunicja - saperzy rozminowują lasy

(ast)
Specjaliści z Brzegu w tym roku kończą pracę na Osowej Górze. Ale wrócą tutaj w przyszłym roku
Specjaliści z Brzegu w tym roku kończą pracę na Osowej Górze. Ale wrócą tutaj w przyszłym roku Andrzej Muszyński
Moździerze, granaty, amunicja. To wszystko ukazuje się oczom specjalistów, którzy czyszczą 150-hektarowy teren. Niestety, nie wszyscy zdają sobie sprawę z zagrożenia.

Dużych żółtych tablic z komunikatem "Uwaga niebezpieczeństwo, roboty z użyciem materiałów wybuchowych" - nie sposób nie zauważyć. Dodatkowo na drzewach informacja "Zakaz wstępu do lasu. Z powodu prac saperskich".

Jednak dla niektórych to żadna przeszkoda. Nic sobie nie robią z ostrzeżeń. - Ludzie wręcz mają do nas pretensje, że zagrodziliśmy im teren, po którym do tej pory bez przeszkód mogli chodzić - denerwuje się Kazimierz Stosik z Nadleśnictwa Żołędowo.
Na terenie nadleśnictwa od kilkunastu dni pracują specjaliści z firmy Unisaper z Brzegu. Chcą skończyć jeszcze w tym tygodniu. - Byliśmy przygotowani na spory urobek, ale ilości, które wyciągamy z ziemi, przeszły nasze najśmielsze oczekiwania - przyznaje Zbigniew Kumaszko, współwłaściciel firmy.
- Kondensatory do zapalników do bomb, 3,5 tysiąca granatów moździerzowych, betonowe bomby i cała masa łusek - wymienia znaleziska Kumaszko. - Żeby wydobyć łuski, musieliśmy na miejsce sprowadzić koparkę, tyle ich było - dodaje.

Cała akcja jest dofinansowywana z pieniędzy unijnych. Projekt nosi nazwę "Rekultywacja na cele przyrodnicze terenów zdegradowanych, popoligonowych i powojskowych zarządzanych przez Lasy Państwowe".

- Już kilka lat temu zgłosiliśmy teren o powierzchni 150 hektarów do rozminowywania - wyjaśnia Kazimierz Stosik. - Procedury trwały jednak dość długo i prace ruszyły dopiero teraz - dodaje.
Taka ilość uzbrojenia w ziemi nie dziwi. W lesie przy obecnej ulicy Grunwaldzkiej jeszcze przed I wojną światową istniały magazyny amunicji.

Oczyszczanie terenu przy Grunwaldzkiej powoli dobiega końca. - Na przyszły rok planujemy rozminowywanie kolejnych 100 hektarów - zapowiada Kazimierz Stosik.
Wtedy prace saperskie też będzie wykonywać firma z Brzegu. - Jeszcze nie znamy dokładnego terminu, wiele będzie zależeć od pogody - dodaje Kumaszko.

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska