W czwartek (30.04) tuż przed północą, policjanci z Golubia-Dobrzynia patrolując miasto, zauważyli samochód dostawczy, którego sposób jazdy wskazywał na to, że kierowca może być pijany.
Kierowcą okazał się mieszkaniec Łodzi. Podczas legitymowania mężczyzna stawał się coraz bardziej nerwowy, jednak przyczyną tego nie był wypity alkohol, lecz ten przewożony.
- Mundurowi zabezpieczyli ponad 900 butelek plastikowych ze spirytusem bez polskich znaków akcyzy - mówi Justyna Skrobiszewska z golubsko-dobrzyńskiej policji. - Jak ustalili wstępnie policjanci, straty budżetu państwa spowodowane obrotem nielegalnego towaru to ponad 50 tys. zł.
Czytaj także: Droższy alkohol. Klienci ruszą na targowiska i bazary po spirytus?
Kierowca trafił do policyjnego aresztu. W piątek (1.05) 37-latek usłyszał zarzut posiadania i przewożenia spirytusu bez polskich znaków akcyzy.
Czytaj e-wydanie »