Spotykają się od 2002 roku w każde piątkowe popołudnie w chodeckiej hali sportowej. Grają w tenisa ziemnego, ale w czasie przerw w grze rozmawiają o różnych sprawach. O codzienności, ale też o historii lokalnej, bowiem szybko okazało się, że bardzo ich ona interesuje. - Na jedno ze spotkań przyniosłem starą, przedwojenną widokówkę Chodcza ze zbiorów rodzinnych - wspomina Jan Łukasiewicz. - Wtedy powstała propozycja zgromadzenia większej ilości widokówek i zdjęć dotyczących naszego miasta. Doszliśmy do wniosku, że warto by wydać album fotograficzny o Chodczu....
Grupa przyjaciół została inicjatorem powstania Bractwa Miłośników Ziemi Chodeckiej . Na spotkaniach tenisowych tworzył się trzon późniejszego stowarzyszenia. - Wybierając nazwę opieraliśmy się na pomysłach i propozycjach wspomnianej grupy tenisistów, oraz na radach i pomysłach naszych rodzin - mówi Jan Łukasiewicz. - Nieskromnie powiem, że początek nazwy wymyśliła moja córka Kasia. Okazało się, że wszystkim się spodobał i wymyślenie dalszej części wspólnymi siłami poszła już łatwo...
Zarażają miłością
Członkami Bractwa są nauczyciele, ludzie prowadzący działalność gospodarczą, pracownicy Zakładu Komunalnego, pracownicy administracji Urzędu Miasta i Gminy Chodecz, rolnicy. Jednym słowem ogromna rzesza ludzi interesująca się lokalną historią i chętna do działalności społecznej. - Historią i miłością do Ziemi Chodeckiej zaraziliśmy mieszkańców na spotkaniach organizowanych przez nasze Bractwo - mówi Jan Łukasiewicz, prezes stowarzyszenia. - Pokazywaliśmy zgromadzone przez nas zdjęcia i widokówki na pożyczonym projektorze i ekranie. Materiały kupowaliśmy w internecie, wypożyczaliśmy do zeskanowania od mieszkańców całej gminy.
Najważniejszy cel bractwa? Zaszczepienie w mieszkańcach zainteresowania historią naszej małej ojczyzny. Ale postawiono sobie też zadania bardziej konkretne. Były to m.in. : remont i renowacja na cmentarzu katolickim niektórych grobowców znamienitych mieszkańców naszego regionu, wykarczowanie zarośli i posprzątanie cmentarza ewangelickiego. Do udanych przedsięwzięć należy wydanie albumu fotograficznego pt."Podróż sentymentalna po Ziemi Chodeckiej". Pieniądze na ten cel znalazły się dzięki projektowi realizowanemu w ramach Poakcesyjnego Programu Wspierania Obszarów Wiejskich. Projekt nosił nazwę "Nasza własna historia".
Reedycja albumu
- Pomysłów na najbliższy rok mamy wiele - deklaruje prezes Łukasiewicz. - Nie na wszystkie wystarczy pieniędzy. Z tego między innymi powodu będziemy intensyfikować starania o finansowe wsparcie na działalność. Chcemy też wznowić album "Podróż sentymentalna po Ziemi Chodeckiej", bowiem nakład jest wyczerpany.
Kolejnym zadaniem na ten rok jest wykonanie tablicy upamiętniającej poległych i zamordowanych w latach 1939-1945 mieszkańcach miasta i gminy Chodecz. Następnie przy pomocy Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu, bractwo pragnie wydać album fotograficzny pt. "Przyroda na skraju Kujaw". Kolejne zadanie to wykonanie tablic informacyjnych przy grobach znamienitych postaci na nekropoliach chodeckich - Skupimy się też na wielu drobnych, a potrzebnych pracach w naszej małej ojczyźnie - mówi Jan Łukasiewicz. .
Bractwo zostało zarejestrowane w 2009 r. Liczy 24 członków zwyczajnych. Członkiem honorowym jest Petronela Pawłowska, prezes nieistniejącego już Chodeckiego Towarzystwa Regionalnego im. Eugeniusza Ostaszewskiego, które działało pod jej przewodnictwem w latach 1990-2001.
Adres strony internetowej: www. bmzch.pl