Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Absurd na średnicówce w Grudziądzu! Autobus tędy nie jeździ, ale wiaty stoją i kuszą wandali

(Deks)
- Widziałem, brakuje jednej szyby - przyznał Marek Sikora
- Widziałem, brakuje jednej szyby - przyznał Marek Sikora Piotr Bilski
- Ustawiono tam wiaty przystankowe. Po co, skoro autobusy tamtędy nie jeżdżą? - pytał Jan Pawłowski. Wiceprezydent Marek Sikora tłumaczył, że przystanki zostały ujęte w projekcie i... nie można ich usunąć, bo miastu grozi za to kara.

Ostatnie z cyklu spotkań z prezydentem poświęcone było inwestycjom i komunikacji. Na te tematy ochotę miało debatować ok. 60 mieszkańców.

Zobacz: Pusto na spotkaniu z prezydentem Grudziądza. Robert Malinowski nie działa już jak magnes [zdjęcia]

Jan Pawłowski wytykając urzędnikom "przystankowy" absurd podkreślił, że jedna z nieużywanych wiat (przy "Praktikerze") została już zniszczona przez wandali. Potwierdził to Marek Sikora: - Widziałem, brakuje jednej szyby...

Przystanki nie mogą jednak być przestawione tam, gdzie jeżdżą autobusy. Bo zostały ujęte w projekcie, na realizację którego pieniądze wykłada Unia Europejska. - Co jest w dokumentacji, musi być w rzeczywistości - tłumaczył wiceprezydent.

- Widziałem, brakuje jednej szyby - przyznał Marek Sikora
(fot. Piotr Bilski )

Do sprawy ziemi, na której stanie elektrownia gazowa wrócił Jan Wróblewski z osiedla Lotnisko.

Przypomnijmy, że w 2007 roku jedną z nieruchomości nabyli m.in. wiceprezydent Sikora i Paweł Maniszewski, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacji. - W jakich okolicznościach kupiliście działki? - pytał ich Jan Wróblewski. A Markowi Sikorze zarzucił, że lobbował za powstaniem elektrowni.

Adresaci pytania jednak nie odpowiedzieli. Zrobił to prezydent Malinowski. - Dopiero w 2009 roku zrodziła się myśl, że Energa będzie budowała elektrownię na północy naszego kraju - podkreślił. Sprawę "działki" przez prawie rok wyjaśniało Centralne Biuro Antykorupcyjne. (Agenci nie doszukali się jednak nieprawidłowości).

Przeczytaj również: Z afery wyparował gaz. CBA kończy postępowanie w sprawie działki wiceprezydenta Sikory
Na drogowy absurd zwrócił uwagę Zbigniew Gamalczyk. Jak twierdził, jeśli jedziemy z centrum ulicą Portową i chcemy skręcić na parking galerii Alfa, to musimy złamać prawo. Dlaczego? Bo dwa pasy ul. Portowej rozdziela podwójna linia ciągła. - Tak jest już od roku! - odnotowywał Gamalczyk.

Odpowiedział mu prezydent: - Nie zwróciłem uwagi na ul. Portową. Sam chyba też przejeżdżam przez podwójną ciągłą.

Pan Zbigniew zaapelował również o to, aby przy okazji planowanej na przyszły rok przebudowy ul. Sobieskiego, wyremontować też fragment ulicy Łęgi. Na to jednak - zdaniem urzędników - nie ma na razie pieniędzy.

Temat ścieżek rowerowych poruszył mężczyzna z bujnym wąsem. Twierdził, że traktu dla cyklistów nie powinno być wzdłuż Trynki. Od chodnika jest on bowiem oddzielony jedynie białą linią. - Może być tam niebezpiecznie - mówił.

Robert Malinowski ripostował, że na trakcie przy Trynce jest dużo miejsca. Marek Sikora dodał, że w ramach modernizacji torowiska tramwajowego, ścieżka rowerowa powstanie przy ul. Legionów i Wybickiego, aż do ul. Sikorskiego. I dzięki temu, ruch cyklistów przy Trynce może być mniejszy.

Wiadomości z Grudziądza

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska