www.pomorska.pl/torun
Więcej informacji z Torunia znajdziesz na podstronie www.pomorska.pl/torun
Odprowadzenie dziecka zajmuje znacznie więcej czasu, zwłaszcza zimą. Ale toruńska straż miejska jest bezwzględna. Ostatnio ukarała naszego Czytelnika właśnie za to, że przekroczył czas postoju i samochód zaparkował na dłużej niż na minutę. - Inaczej nie mogłem - tłumaczy słuchacz Radia GRA i Czytelnik "Pomorskiej".
Do municypalnych nie docierają argumenty rodziców przedszkolaków. - Nie możemy mówić o ludzkim podejściu, bo przepisy każdego dotyczą w równym stopniu - mówi Mirosław Bartulewicz z toruńskiej straży miejskiej. Zwraca też uwagę, że to drogowcy a nie strażnicy postawili przed przedszkolem znak zakazu postoju.
Straż miejska zdania nie zmieni, nasz Czytelnik musiał zapłacić mandat. Ta sytuacja to był sygnał dla toruńskiego MZD, by zlikwidował stojący tam znak zakazu postoju, który ogranicza parkowanie do jednej minuty. Drogowcy obiecali, że zajmą się tym jeszcze w bieżącym tygodniu.