W ośrodkach Centralnych Ośrodków Sportu przez lata trenowały największe tuzy polskiego sportu. Ich relacje są powszechnie znane – chociaż wielu przyjeżdżało do Cetniewa, Spały czy Wałcza wtedy, gdy jeszcze nie było mediów społecznościowych. Mniej znane, ale to nie oznacza, że mniej ciekawe, są obrazy mistrzów, które pozostały w głowach pracowników Centralnego Ośrodka Sportu z kilkudziesięcioletnim stażem.