https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Afera fakturowa w inowrocławskim ratuszu. Kolejne zarzuty dla urzędników

(dan)
Śledztwo jest w toku, niewykluczone poszerzenie listy zarzutów, a  kolejne osoby mogą uzyskać status podejrzanego
Śledztwo jest w toku, niewykluczone poszerzenie listy zarzutów, a kolejne osoby mogą uzyskać status podejrzanego Dominik Fijałkowski
Kolejni urzędnicy i prywatni przedsiębiorcy usłyszeli zarzuty w aferze fakturowej, którą jesienią odkryto w inowrocławskim ratuszu.

Wydział Zamiejscowy CBA w Bydgoszczy prowadzi śledztwo dotyczące wyłudzania na podstawie fikcyjnych faktur pieniędzy z Urzędu Miasta Inowrocław. W proceder byli zaangażowani pracownicy Wydziału Kultury, Promocji i Komunikacji Społecznej urzędu i prywatni przedsiębiorcy.

Kolejne zarzuty

6 zarzutów dotyczących między innymi oszustwa na szkodę Urzędu Miasta Inowrocławia na kwotę około 16 tys. zł usłyszała Anna S., inspektor z urzędu (aktualnie na wypowiedzeniu).

- Ponadto urzędniczce zarzuca się posługiwanie podrobionymi dokumentami w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez innych urzędników zatrudnionych w Wydziale Promocji, Kultury i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Inowrocławia - zdradza Piotr Kaczorek z CBA.

Referent Wojciech S. (zwolnił się krótko po przeszukaniach w urzędzie) usłyszał 3 zarzuty dotyczące podżegania do wystawienia poświadczającego nieprawdę dokumentu w postaci faktury, posługiwania się poświadczającym nieprawdę dokumentem oraz oszustwa wspólnie i w porozumieniu z innymi urzędnikami na szkodę Urzędu Miasta Inowrocławia na kwotę około 4 tys. zł.

- Oprócz urzędników, w prokuraturze stawiło się dwoje przedsiębiorców. Jedna z osób usłyszała zarzut wystawienia poświadczającego nieprawdę dokumentu na prośbę jednego z pracowników urzędu. Innemu przedsiębiorcy ogłoszono 13 zarzutów dotyczących między innymi oszustwa na szkodę Urzędu Miasta Inowrocławia na kwotę około 12 tysięcy złotych oraz wystawianie poświadczających nieprawdę faktur, które umożliwiały wzbogacenie się ustalonej grupy urzędników o kolejne 30 tysięcy złotych - wyjaśnia Piotr Kaczorek.

Afera fakturowa w Inowrocławiu. Pierwsze zarzuty dla urzędniczki

Przypomnijmy, pierwsze zarzuty w tej sprawie prowadzonej przez Wydział Zamiejscowy CBA w Bydgoszczy, przedstawiono pod koniec marca. Była już urzędniczka z Wydziału Kultury, Promocji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Inowrocławia usłyszała wtedy 34 zarzuty o to, że wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami dokonywała oszustw na szkodę Urzędu Miasta Inowrocławia.

Śledztwo jest w toku, niewykluczone poszerzenie listy zarzutów, a kolejne osoby mogą uzyskać status podejrzanego.

Jak działali sprawcy?

- Poświadczające nieprawdę faktury opisywano jako prawdziwe, potwierdzając wykonanie prac celem wypłaty pieniędzy za rzekomo wykonane usługi lub celem przedłożenia w kasie urzędu, aby rozliczyć wcześniej pobraną i wyłudzoną zaliczkę gotówkową - wyjaśnia Piotr Kaczorek.

Ustalono także, że w proceder było zaangażowanych kilku przedsiębiorców z terenu Inowrocławia i okolic.

- Na prośbę urzędników wystawiali poświadczające nieprawdę faktury. Pieniędzmi przedsiębiorcy dzielili się z urzędnikami. Pojedyncze faktury opiewały na kwoty do kilkunastu tysięcy złotych - tłumaczy Piotr Kaczorek.

W ubiegłym roku w powiecie inowrocławskim zanotowano łącznie 2768 przestępstw. Sprawdziliśmy, gdzie najczęściej do nich dochodzi.Na kolejnych slajdach między innymi o tym, ile przestępstw w ubiegłym roku zanotowano w poszczególnych gminach >>>>

Gdzie w powiecie inowrocławskim dochodzi do największej licz...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

siedlisko

G
Gość
W dniu 13.04.2018 o 10:06, Iza napisał:

Co za wstyd! Jak mogli tak postępować,ktoś chyba ma nadzór nad kadrą, czy to nie jest kwestia nie dopełnienia obowiązków przez kierownictwo?

 

No dlatego w Kruszwicy ostatnio gorąco :)

I
Iza
Co za wstyd! Jak mogli tak postępować,ktoś chyba ma nadzór nad kadrą, czy to nie jest kwestia nie dopełnienia obowiązków przez kierownictwo?
I
Iza
Co za wstyd! Jak mogli tak postępować,ktoś chyba ma nadzór nad kadrą, czy to nie jest kwestia nie dopełnienia obowiązków przez kierownictwo?
G
Gość
Kurier Kruszwicki:
Nowe informacje na temat kruszwickiej afery fakturowej. Nieprawidłowości wyniosły najprawdopodobniej ponad 20 tysięcy złotych. Mowa o fakturach z lat 2012-2015.
Kontrola w kruszwickim "Ziemowicie" rozpoczęła się w listopadzie ubiegłego roku. Z końcem marca działania agentów dobiegły końca.
Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przesłano do bydgoskiej prokuratury. Dotyczyła ona poważnych nieprawidłowości w instytucji. Sprawa dotyczy faktur i zleceń z lat 2012-2015.
Jako pierwszy informację na temat faktur i kontroli podał w poniedziałek portal MojaKruszwica.pl. Sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Południe.
A
Anka z Kruszwicy

Oj dbali,dbali,ale się chłopcy przeliczyli,a teraz CBA powinna ich przetrzepać.

G
Gość
Dbali o nią lepiej niż o swoje żony?
G
Gość
A może pisowskiego trollu napisz o protektorach politycznych pewnej Pani - adasiu i mikusiu :)
G
Gość

Dlaczego gazeta nic nie napisała o tatusiu tego tak aktywnego w tropieniu "afer" posła Krzysztofa Brejzy? O braku nadzoru nad tym co się działo w Ratuszu, wysokich nagrodach i nieprawnie pobranym ekwiwalencie za urlop w wys. 90 tysięcy złotych?

J
Jendrzej
W końcu się biorą za tych nieuczciwych urzędników i biznesmeniw. Oby tak dalej.
G
Gość
Dlaczego gazeta nie pisze o Kruszwicy?
Przecież tam poszedł akt oskarżenia.
Układziki?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska