Agresywny mężczyzna w szkole krzyczał, żeby wszyscy zdjęli maseczki!
– Ten człowiek wpadł nagle do szkolnej szatni – opowiada jeden z rodziców. – Nie miał na twarzy żadnej osłony. Zaczął krzyczeć, że wszyscy mają ściągnąć maseczki, że nie powinni ich nosić. Dzieci bardzo się wystraszyły. Nikt nie wiedział, co on jeszcze może zrobić.
Ponieważ mężczyzna nie chciał się uspokoić, jedna z nauczycielek wezwała policję. Zanim patrol przyjechał na miejsce, agresora obezwładnił i wyprowadził przed szkołę nauczyciel wychowania fizycznego.
– Policjanci próbowali nawiązać kontakt z mężczyzną, jednak on kompletnie nie reagował na ich obecność – relacjonuje st. sierż. Aneta Kotynia z Komendy Powiatowej Policji w Koluszkach. – Nie wykonywał poleceń, stawiał opór i obrażał wszystkich dookoła. Ponieważ całej sytuacji przyglądały się dzieci, funkcjonariusze zdecydowali o przewiezieniu agresora na komendę.
KIM BYŁ AGRESOR? WIĘCEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE