Atanacković ma prawie 30 lat, jest wychowankiem Partizana Belgrad. W Polsce jest cztery lata i przez ten czas grał głównie w Elanie Toruń (8 bramek w zeszłym sezonie), Unii Janikowo i Zdroju Ciechocinek. Wcześniej, bo od 2001 grał w Niemczech w klubie SV Wacker Burghausen.
Jest ofensywnym, środkowym pomocnikiem i właśnie na tę pozycję chojniczanie szukali wzmocnienia. Serb nie grał w sobotnim meczu Chojniczanki z Orlętami Reda, który chojniczanie przegrali 1:3. W składzie Chojniczanki grało pięciu nowych piłkarzy, których testował trener Sławomir Suchomski. Nie zagrało natomiast aż sześciu podstawowych graczy lidera III ligi - Artur Kowalczyk, Damian Trzebiński, Patryk Buława, Konrad Romańczyk, Patryk Kaszczyszyn, Andrzej Borowski.
Do przerwy chojniczanie przegrywali 0:2, a w drugiej połowie przy wyniku 0:3 do siatki trafił młody Maciej Niewęgłowski. Rozmiary porażki mógł zmniejszyć m.in. Tomasz Pestka, ale po jego strzale w 80 minucie piłka trafiła w słupek.
W Chojniczance zagrali (oprócz testowanych graczy): Mateusz Szafrański i Bartosz Chudy w bramce oraz Maciej Megger, Michał Draszanowski, Daniel Fabich, Marcin Gąsiorowski, Sławomir Ziemak, Marek Steinborn, Mirosław Ostrowski, Tomasz Pestka, Mateusz Frymark, Maciej Niewęgłowski.
Trzech piłkarzy wiosną w Chojnicach na pewno nie ujrzymy. Ze względu na pracę Rafał Lica i Rafał Pasiński poszukali sobie już nowych klubów, a dokładniej, wrócili do "starych" klubów. Lica został wypożyczony do Kamionki Kamień, a Pasiński do Czarnych Ostrowite. Nowego zespołu szuka też Marcin Rąbczyk, a najbliżej ma do Murkama Przodkowo, z którym trenuje.
W najbliższych dniach Chojniczanka zmierzy się z Murkamem Przodkowo i Olimpią Grudziądz i w weekend zawodnicy wraz ze sztabem szkoleniowym wyjeżdżają na obóz przygotowawczy do Białego Dunajca.