Tak dla oświaty, nie dla MCK
I choć była to już ostatnia sesja w kadencji obradowano bez przewodniczącego rady, Piotra Prusaczyka. Posiedzenie prowadził wiceprzewodniczący Eugeniusz Krawiec, radny-senior, z Tomaszem Krzemińskim, radnym najmłodszym. Nie wszyscy radni się stawili na obrady, ale tradycyjnie spierano się i zarządzano co pewien czas przerwy (program sesji zdołano uchwalić po 45 minutach, bo poszło o uchwałę na temat podatku od psów.
Choć radni dostali jej projekt w materiałach, burmistrz Andrzej Cieśla, na którego wniosek zwołano sesję, prosił by ją usunięto z porządku obrad
- Wdrożenie w życie tej uchwały pociąga koszty większe niż dochody pozyskane z podatków. Zmieniły się przepisy i nie moglibyśmy stosować wielu zwolnień od tego podatku, na przykład dla osób starszych - tłumaczył burmistrz.
Radni nie zgodzili się na zdjęcie tego punktu z porządku obrad, ale i tak, gdy przyszło do głosowania, uchwała ta nie uzyskała akceptacji większości radnych.
Przyjęto stawki podatków nieruchomości i środków transportu, uchwalono wysokości stawek opłat targowiskowych, przyjęto uchwałę o trybie i sposobie powoływania i odwoływania członków Zespołu Interwencyjnego. Przyjęto Miejski Program Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie oraz ochrony ofiar przemocy.
Emocje wzbudziły zmiany w budżecie. Burmistrz zaproponował wprowadzenie do budżetu 43 tys. 361 zł dodatkowej subwencji oświatowej, którą dostało miasto, oraz przeznaczenie 120 tys. złotych na działalność MiejskiegoCentrum Kultury.
Radni "Przymierza Samorządowego" uznali, że obie zmiany należy głosować osobno. Tak zrobiono.Niespodzianki nie było: większość była za subwencją i przeciw dotacji dla MCK.
Nagrody za ukwiecanie miasta
Mimo, że była to ostatnia sesja, rada nie przedstawiła podsumowania swojej pracy. Za to Andrzej Cieśla, zabierając głos na koniec obrad, podziękował za wspólną pracę, ale też powiedział kilka gorzkich słów o stylu pracy rady, o ośmieszaniu miasta, o poszukiwaniu na niego "haków", o doniesienia do organów ścigania, które kończyły się umorzeniami, bo nie dopatrzono się, by burmistrz robił coś niezgodnego z przepisami. Mimo że, wśród radnych burmistrz ma kontrkandydatkę do fotela, wszystkim startującym w wyborach życzył powodzenia.
Na tej sesji wręczono nagrody i wyróżnienia laureatom konkursu na najładniejszy przydomowy ogródek i balkon. Pierwsze miejsce przyznano Włodzimierzowi Drążkowi (ul. Piłsudskiego), drugie - Alicji i Marianowi Chojnackim (ul. Słowackiego), trzecie - Lucynie Liniewskiej (ul. Nowa). Wyróżniono: Jolantę Ruprecht, Genowefę i Stanisława Bar-wińskich, Alinę Dzierżawską i Romana Borowickiego.