Alkoholizm jest jednym z największych społecznych problemów Włocławka. Większość zbrodni, do jakich doszło w mieście w ostatnich latach, popełnionych było właśnie pod wpływem alkoholu.Najgłośniejszym echem odbiła się w całej Polsce sprawa zabójstwa niespełna czteroletniej Ani, brutalnie zamordowanej przez znajomego jej rodziców, który w stanie alkoholowego zamroczenia w małej dziewczynce zobaczył diabła.
Do włocławskiego sądu trafia wiele spraw, nie tylko kryminalnych, ale także rodzinnych, z alkoholem w tle. Sądy mogą nakazać przymusowe leczenie uzależnionych, ale - na co wskazują specjaliści - kuracja ma sens tylko wtedy, gdy chory naprawdę chce się leczyć.
Sędzia Jerzy Sałata, prezes Sądu Okręgowego we Włocławku, już dwa - trzy lata temu zwracał uwagę na fakt, że sądowe nakazy związane z przymusowym leczeniem nie zawsze są wykonywane, bo chorych nie ma gdzie leczyć. Spotykał się w tej sprawie z prezydentem miasta oraz z dyrektorem szpitala wojewódzkiego. Efektem tych działań było rozszerzenie usług dla włocławian, świadczonych przez szpital w Radziejowie, od dawna zajmujący się uzależnieniami.
Jest dalszy ciąg tej sprawy. Przed kilkoma dniami ratusz podpisał umowę z radziejowską placówką na realizację "programu dalszego zdrowienia After Care", którego beneficjentami będą mieszkańcy Włocławka. - Adresatami programu są pacjenci z Włocławka, uzależnieni od alkoholu, którzy ukończyli program podstawowy, finansowany przez NFZ w Oddziale Terapii Uzależnienia od Alkoholu z Pododdziałem Detoksykacyjnym w Szpitalu w Radziejowie. Projekt jest finansowany ze środków Gminy Miasta Włocławek, w ramach Miejskiego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz Przeciwdziałania Narkomanii na 2010 rok.
Alkoholicy z Wlocławka leczą się w Radziejowie
(bas)

Uzależnienie od alkoholu to poważna choroba, z którą boryka się wielu mieszkańców Włocławka. Miasto nie ma jednak specjalistycznej placówki, korzysta więc z pomocy Radziejowa.